Sopot 2012

05-11-2012 | Wystawy

 

SOPOT – CACIB
12.08.2012
Sopot trzyma poziom głównie ze względu na lokalizację. Jest dużo miejsca, ringi oddalone od siebie. Jak widać pogoda dopisała. Sopot – obroniony i to najważniejsze. Dandy otrzymał kolejne Zwycięstwo Rasy BOB oraz Caciba. Omena MastineuM zabrała do siebie do Parnowa tytuł Najlepszej Suki w Rasie no i Caciba. Była idealnie wystawiana przez Anitę i prezentowała rewelacyjną formę. Miło , co ja mówię … bardzo miło było się przekonać ,że Pani sędzina Anna Bogucka należy do grupy sędziów ,którzy dogłębnie poznali rasę i wiedzą co sędziują. Z werdyktami zgadzam się w 100 % mimo ,że nie wszystkie były pomyślne dla nas. Troszkę frustrują natomiast opłaty za parkowanie bo 50zł to trochę sporo jak za sam wjazd i nic więcej. Sprawia to nieprzyjemne wrażenie płacenia haraczu ale cóż. Piękna nasza Polska cała. Kasują wystawców na wszystkich wystawach więc trudno.
Przyjechaliśmy do Sopotu z przekonaniem ,że będziemy na swoim terenie jedyni.
Nasze wróżenie z fusów nie sprawdziło się. Od początku nie mogliśmy doliczyć się kilku psów.
Byliśmy na miejscu rozłożeni już ok.9:00. Sędziowanie rozpoczęło się regulaminowo.
Na początek na „wojnę” posżły samce z klasy młodzieży. Nasz Rollo MastineuM (Rodzice: Casper & Miracle). Miał w stawce jednego konkurenta. Niestety nie udało się tym razem. Rollo zajął 2 miejsce ale otrzymał ocenę doskonałą.
Powyżej nasza Brigitta czyli Jagusia. Prezentowana w klasie szczeniąt dostała ocenę doskonałą i awans na BIS. Jagusia zachowała się grzecznie niemniej nie było widać przyjemności na „jej twarzy” jeśli można pysk psa tak nazwać. Jak widać ciągnie rude do rudego i Karolina pocieszała małą jak mogła.
Na 1.5 minuty przed wejściem na ring 🙂 pojawiła się Anita z Omeną (Omena MastineuM (Bonnie V.S & Arcsibald). Omena bardzo się rozrosła od czasu wystawy w Szczecinie.
Anita jak zawsze uśmiechnięta i rewelacyjnie prezentująca się z każdej strony :).
Pozowała specjalnie dla naszego reportera 🙂 czyli dla mnie.
Gdzieś i jakoś tak z „cicha pęk..” znalazł się czas na integrację. W integracji uczestniczył w zasadzie jedynie nasz klan. Konkurencja aczkolwiek nieliczna trzymała się raczej z boku mimo ,że zupełnie niepotrzebnie.
Na dole Rollo MastineuM i Omena MastineuM oraz na górze również.
Rollo ma piękne ciało, ruch i konstrukcję . Będzie o nim kiedyś głośno. Masa przychodzi u niego wolno – należy do linii długo-dojrzewających (nie mylić z serami) :). Zaleta takich linii i ich siła polega na tym ,że psy te „chodzą ” po ringach aż do późnej starości a ich konkurenci często już są dawno na emeryturach. TO jak z winem , im starsze to w dużym uproszczeniu oczywiście lepsze. No i dokładnie tak samo jak z kobietami 🙂 prawda…
Od lewej u góry Aron od prawej Aron z Ediusem. Ta Pani obok wcale nie niesie mojej torby, to nie to co myślicie , to żaden spacer. Oczywiście „rude” to mój fetysz ale tutaj to zbieg okoliczności. No musiałem trochę się wytłumaczyć bo przecież czytuje to moja Asiczka…. 🙂 Aron i Edius są psami praktycznie w tym samym wieku i spotykały się w ringu wielokrotnie. Obecnie statystyki wskazując na Arona … 4 do 1 nego. Poniżej Od lewej Rollo i jego konkurent a od prawej nasza wspaniała Omena… ale o nich 
Więcej w strefie VIP.
Na sam koniec kilka słów o 2 rywalizujących samcach z klasy młodzieży. Mam na myśli Rollo i Mavericka. Rollo trafił do Warszawy do osoby z którą znam się od wielu lat. Nie była to tzw. „znajomość od pierwszego wejrzenia” ,natomiast jest to niewątpliwie osoba ,która w mojej opinii dokładnie wie co to mieć wartościowego psa. Między innymi dlatego trafił do Pauliny Rollo. Kwota za którą Rollo został sprzedany aczkolwiek spora nie była jedynym powodem dla którego Rollo trafił w jej ręce ale o tym może w innej kronice. Wróćmy do psów. Różnica wiekowa między nimi to 2 miesiące na korzyść Mavericka. W wieku młodzieńczym to sporo ,później ta różnica się zaciera. Obydwa psy są bardzo wartościowe, aczkolwiek bardzo różne. Trudno je oceniać dlatego ,że jakby każdy posiadał zupełnie różne atuty. Obecnie przewaga rozmiaru i masy Mavericka jest spora natomiast z wiekiem będzie się zacierać. Maverick mimo swej masy bardzo dobrze się rusza. Ma wspaniałą kość. Jest wspaniały w typie ciężkiego psa staroangielkich linii (Chevelu).  Rollo jest lżejszy i rewelacyjny w ruchu (takimi psami zachwyca się Francja, Holandia, Belgia) . Rollo ma super psychikę i nie wiem czy to bardziej geny czy sposób ułożenia. Wspaniałe psy w każdym razie mające sporo do zaoferowania rasie.  Mam nadzieję ,że zarówno Maverick jak i Rollo zajmą kiedyś zaszczytne miejsca w historii mastiffa. Tak naprawdę liczy się to, czy będziemy mogli kiedyś zaistnieć na światowych arenach i wygrywać z najlepszymi. Do tego, potrzebna jest uczciwa i rozważna współpraca między hodowcami ,którzy mają naprawdę coś wartościowego ale przede wszystkim szczere intencje. Dotychczasowa polityka hodowlana prezentowana w Polsce bazowała na zawiści, konkurowaniu poprzez butę i totalny brak skromności. Pycha , zadufanie , ksenofobia i totalny przerost treści nad formą doprowadziły do tego ,że polski mastiff ponownie się odradza. Mimo swej obecności już w latach 90 tych , tamtego dorobku praktycznie już nie ma. Brak współpracy działa destrukcyjnie również na ludzi i taki sam wpływ ma również na rasę.
Póki co informujemy również o zmianie naszego newslettera.
Osoby które chcą być na bieżąco informowane ,prosimy dodać się ponownie
newsletter.

 


Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂