INTERNATIONAL DOG SHOW MIĘDZYNARODOWA WYSTAWA PSÓW RASOWYCH GDAŃSK – CACIB – 10.08.2013 Deszczyk zaczął padać już od 1 nad ranem. Pogoda katastrofa. Na miejscu byliśmy ok.9. Egro Arena lśniła i dodawała prestiżu z tym tylko ,że tak jakby. Gdzieś tak po ok.30 minutach chodzenia z psami w kółko ,kolor mojej koszuli z czerwieni zmienił się w bordo a marynarka z szarości zamieniała się powoli w czerń. |
|
Nie było gdzie się schować przed deszczem, nie było gdzie usiąść…nie było gdzie wypić nawet kawy ,że o jakimkolwiek cateringu nie wspomnę. Obsługa wystawy profesjonalna ,dziewczyny bardzo miłe i pomocne jak zawsze. Przy okazji pozdrawiam Olę, dlatego że gdzieś tam skrzyżowały się nasze spojrzenia. Na tym zakończę. | |
Nie da się tego miejsca w żaden sposób porównać z tradycyjnym terenem w jakim organizowana była dotąd wystawa w Sopocie. Mam nadzieję ,że na przyszły rok wrócimy do tradycji lub na nowym terenie coś wyraźnie się zmieni. Z powodów jak wyżej ,zdecydowaliśmy się opuścić BISy. |
|
Kusiło , oczywiście że kusiło. Aron i Scarlet są w bardzo dobrej kondycji aczkolwiek przemoczone , wyglądały niezbyt ciekawie. Sędziowanie w naszym ringu zakończyło się planowo o 10:45 zatem perspektywa chodzenia w kółko do 14 tej zmusiła nas do zakończenia imprezy. Pozdrowienia dla Dawida i Oli ,którzy tym razem pełnili funkcję nadwornych fotografów dla MastineuM. Owoc ich pracy widzicie w postaci zdjęć zamieszczonych w niniejszym artykule. Wielkie dzięki . Co prawda namawiali mnie do tego aby jednak zostać na finały , ale cóż. Nie dałem się przekonać. | |
Co do samego sędziowania. Pan Vladimir Piskay to można powiedzieć „rutyniarz”. Z jego opisami trudno się nie zgodzić niemniej ma też swojego „konika”. Konik to takie „coś” na co przesadnie dany sędzia zwraca uwagę. Wiemy co to u tegoż sędziego . Wiemy ale nie powiemy 🙂 | |
Tak czy inaczej. Omena MastineuM nie dojechała.Anita z Januszem nie dotarli ze względu na korki. Aron otrzymał kolejnego CACIBA i BOBa. Mała Scarlet (Scarlet Sadie MastineuM) otrzymała swoje drugie „duże” bo z międzynarodówki – Zwycięstwo Młodzieży. Jak więc widać mastiffy były 2 i byliśmy konkurencją sami dla siebie. Budujące jest tylko to ,że Pan Piskay nie daje tytułów uznaniowych jak BOB czy Best Junior jeśli pies na to nie zasługuje. Mogło również to skończyć się bez nich. Acha i byłbym zapomniał . Wielkie podziękowania dla Pani ,która pomogła mi wystawić Scarletę. Byłem tym razem z dwoma psami sam i brakowało pomocnych rąk. Jeszcze raz dziękuję. | |
Póki co przywieźliśmy 2 fajne medale, kilka litrów deszczu w obuwiu i ciuchach oraz lekki niedosyt. To chyba tyle a reszta niech zostanie milczeniem. | |
Wystawa odbywała się w miłej atmosferze.Widzów praktycznie nie było. Pozdrawiamy wszystkich tych z którymi mieliśmy okazję się spotkać i porozmawiać. W dzisiejszych czasach , takie chwile odprężenia to po prostu luksus.Przepraszam wszystkich tych ,dla których nie mieliśmy na wystawie czasu. |