„Life-flow” Bors MastineuM Nasz Pierwszy Champion |
|
Bors vel Boss MastineuM urodził się w wigilię. Wigilijne dziecię jak widać ,koloru apricot. Miot odchował się bez negatywnych rewelacji. Szczeniaki rosły prawidłowo. Minęło klika tygodni i obiecaliśmy go Marcinowi. | |
Trafił do Białegostoku. Rósł raczej szczupło za to bardzo zdrowo. Nie miał problemów w odchowie. Czym Marcin karmił Borsa , tego nie wiem natomiast biorąc pod uwagę jego rozwój, karmienie było wyważone i przemyślane. | |
Minęło 9 miesięcy a może i wcześniej i Borsa można było oglądać na wystawach. Mocnej kości o długim korpusie i rewelacyjnym ruchu, takie opisy powtarzali sędziowie. Kiedy ukończył 15 miesięcy mierzył na wysokość 90cm i jak na moje oko dobijał 90 kg. | |
Białystok, Augustów, Szczecin , Sopot …. nie minął kolejny rok i mieliśmy swojego pierwszego w historii MastineuM naszego Championa. | |
Życie skrzyżowało nasze drogi i spotkaliśmy się w 2006 roku. Zakupiliśmy suczkę o imieniu Raxa . Raxa pochodziła z hodowli Magna i mieszkała niedaleko Białegostoku. Była to okazja do spotkania Marcina z Borsem. Pies był wielki, wręcz imponujący. Na zdjęciach poniżej 8 letni wiekowy jak na tą rasę Bors MastineuM – nasz pierwszy Champion. Z tego co mówi Marcin , nie ma dolegliwości stawowych ani ,skórnych ani żołądkowych. Obecnie ma już mniejszą aktywność ale jak widać na zdjęciach, w domu o niego dbają i życzylibyśmy sobie dla każdego z naszych podopiecznych takiej starości. Rozważnie wybierać domy dla swoich szczeniąt. To bardzo ważne . To ważne ale zbyt wielu hodowców nie przykłada do tego należytej wagi. Konsekwencją są mastiffy ,które co jakiś czas pojawiają się do adopcji. | |
Ale wróćmy do meritum… Minęło kolejnych 6 lat. Nieznany numer , za to dokładnie znany głos. Odezwał się Marcin. „Kurs” w naszych okolicach był okazją do spotkania.Zaczęliśmy zatem od prezentacji tego co mamy nowego i jak wiele u nas się zmieniło. |
|
Zapomniałbym o małym epizodzie. W 2006 roku , pojechaliśmy z Marcinem do Louny po naszą suczkę Bety. Zwiedziliśmy Niemcy, przydrożne miasteczka na granicy z Niemcami po stronie Czeskiej. Niezapomniane wrażenia. Ale dosyć o tym. Powyżej to nasza Lola. Przyjazna dla każdego. Poniżej nasz rudy „diabeł” czyli Jagusia. Od lewej na dole to mała 15 miesięczna Scarlet Sadie MastineuM a oficjalnie już Młodzieżowa Championka. | |
Zaczęliśmy zatem od prezentacji, czyli co nowego. I tutaj na chwilę zmieniam temat. Około rok wcześniej , kontaktował się ze mną sms -owo jakiś żołnierz , będący na misji w Albanii? Kosowie ? Rozmawiało nam się raczej składnie ,niemniej ,zaskakiwała mnie niejednokrotnie pewna dziwna śmiałość. Okazało się dopiero teraz że to był Marcin. Nie miałem go w kontaktach niestety 🙂 | |
Dzień zamienił się w mrok. Przywitała nas noc. Asia zrobiła wspaniałą kolacyjkę. No i naszym zwyczajem ,to co zostało należało się tym razem naszemu Aronowi. „Król Lew” ku przerażeniu Sławka , wszedł nie zwracając uwagi na nikogo. Małe przysypiające źrenice Sławka i poszerzający się uśmiech Marcina były wystarczające. Aron i jego potęga zostały zauważone. | |
Chłopaki pewnie nie wiedzą ,że mastifów w takim gabarycie można policzyć w Europie na palcach dwojga dłoni a połączenia takiej psychiki i gabarytu najprawdopodobniej na palcach jednej. Oglądali na żywo obiektywnie ,naprawdę coś unikalnego i wyjątkowego. | |
Aron w dniu 04.10.2013 roku ukończył 3 lata ważąc 115kg i mierząc 85 cm. | |
Czas płynie, ale nasze pasje i styl życia świadczą chyba o nas samych. W tym przypadku chyba nic się nie zmieniło. Jeśli kiedyś ktoś pokochał mastiffa najprawdopodobniej nie odkocha się już nigdy. Jeśli ktoś kiedyś był jak na te czasy „normalny” to w gruncie rzeczy jest taki do dziś. Ważne żeby nie pozwalać ,aby negatywy i złe doświadczenia w naszym życiu nie miały wpływu na nas , na to co czujemy , czym się w życiu kierujemy . Nie miały negatywnego wpływu na nas. |
|
Być sobą, wierzyć może nie do końca w ideały ale ich oczekiwać i przynajmniej do nich zmierzać. Umieć mówić zdecydowane NIE , kiedy oszołomstwo próbuje narzucać swój styl i pamiętać ,że radość w życiu czerpiemy nie z osiągniętego celu tylko ze sposoby wspinania. O wartości człowieka nie świadczy ilość zer przed „jedynką” na koncie, tylko sposób w jaki radzimy sobie z problemami. O wielkości człowieka nie do końca świadczy to co osiągnął tylko ile razy po „życiowym nokaucie” potrafił wstać. Nie zapominajcie o tym ,Tego życzymy Wam , naszym przyjaciołom ale i samym sobie. Trzymajcie się mocno i już teraz życzymy wesołych świąt. Mamy już przecież październik. Na sam koniec troszeczkę komercji. Rozpoczynamy zbieranie rezerwacji na mioty po : Brendzie i Casprze, Casprze i Jadze oraz Barbarze. Zapraszamy | |
Pozdrawiamy również i tych którzy powoli dojrzewają do kupna mastiffa zapraszamy do działu naszych ogłoszeń. Pamiętajcie Państwo jednak. Każdy pies – mastiff dziedziczy swe cechy po rodzicach – psychikę również. Mastiff zdecydowanie nie jest ,równy mastifowi… Nie kupujcie substytutów i nie dajcie nabijać się w butelkę niską ceną. Jak mawiała moja Babcia… Co tanie to „drogie” … Pozdrawiamy i zapraszamy do nas. | |
MastineuM FCI mobile: +48 609 022 286 mastineum@wp.pl www.mastineum.pl |
IDS Sopot 11.08.2024 Międzynarodowa Wystawa Sopot czyli o debiucie i zwycięstwie rasy Andreasa
https://youtu.be/h5aXYQApRd4?si=H0jXKvdpw3tzIRSu Takie noe możliwości techniczne to fakt i możliwośc wrzucania filmów na witryne do artykułów. Mamy nadzieję że to sie spodoba. https://youtu.be/1JtX-gUcFt8?si=UOOWHRGqHJZGfxW- Powyżej to Nasz wspaniały Andreas po...