JAK WYBRAĆ RASĘ I WŁAŚCIWEGO PSA |
||
Tych pierwszych łatwo poznacie dlatego ,że potocznie uchodzą prawie za „szaleńców”, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mastiff to stróż, mastiff to obrońca, opiekun, towarzysz. Jest łagodny dla swej ludzkiej familii i może być groźny dla obcego jeśli będzie szkolony w tym kierunku lub pozostawiony samemu sobie .Jest wesoły i zaborczy. Wbrew powszechnej opinii jest jednym z najzdrowszych molosów.Nie jest wrażliwy na zmienne warunki klimatyczne i rewelacyjnie się sprawdza w naszym klimacie. | ||
Je praktycznie wszystko byle dużo aczkolwiek nie można go karmić byle czym.Tyle o mastifie.Jeśli Cię zaintrygował, oznacza że zachorowałeś i prędzej czy później będziesz chciał go mieć. Mastiff to styl, to pasja. Mastiff jest jak Harley wśród motocykli. A teraz przechodzimy do meritum. Jak kupić psa, by potem nie żałować? Nie ma „psa jako takiego”. Wprawdzie każdy pies musi jeść, biegać i chodzić do weterynarza, ale niektóre … częsciej niż inne. Każdy jest inny, ma inny charakter i inne umiejętności, ale w obrębie rasy są to cechy mniej zróżnicowane. Sprawdźmy więc, jakie rasy w ogóle wchodzą w rachubę. W encyklopediach opisano ich ponad 400, a większość ich przedstawicieli jest dostępna w Polsce. Jak znaleźć tę, która spełni nasze marzenia? Wybór rasy Wszystkie rasy psów zostały stworzone przez człowieka. W konkretnym celu kształtowano i utrwalano w nich konkretne cechy. I choć dziś większość z nich nie spełnia już żadnych funkcji użytkowych, nadal mają one ogromne znaczenie przy wyborze konkretnej rasy. Osoba marząca o spokoju i lenistwie raczej nie powinna kupować sobie husky, którego rozsadza energia, jaką wyładować może tylko długi bieg, a miłośnik ciszy nie powinien myśleć o najpiękniejszym nawet szpicu. Starannie wystrzegajmy się kupowania psa wyłącznie na podstawie jego zachwycającego wyglądu. W życiu najważniejsze cechy czworołapego domownika to charakter i wymagania pielęgnacyjne ale również i cechy użytkowe , które dana rasa jeszcze zachowała. |
||
|
||
Nieocenioną pomocą są rozmowy z właścicielami i hodowcami psów. Nie obejdzie się bez wyprawy na wystawę, gdzie najłatwiej spotkać miłośników grupy psów, która najbardziej przypadła nam do gustu. Podjęcie decyzji ułatwi nam np. wydana dwa lata temu książka pary amerykańskich wychowawców psów, Nancy Baer i Steve?a Duno „Jak wybrać psa, czyli poradnik dla przyszłego właściciela”. Co prawda autorzy skupili się na wadach i kłopotach wychowawczych z przedstawicielami poszczególnych ras, milcząc o ich zaletach, ale lepiej wyolbrzymiać wady niż je ukrywać, zwłaszcza gdy chodzi o decyzję, której skutki będziemy ponosić przez lata. Po co nam rodowód? Kiedy planujemy kupno psa określonej rasy, często myślimy: „po co mi rodowód, pies bez rodowodu jest tańszy”. To tylko pozory! Rodowód psa nie tylko daje gwarancję, że szczenię pochodzi od rasowych rodziców, ale także zwiększa szansę, że rodzice byli w dobrej formie, wolni od wad genetycznych a szczeniaki zostały należycie odchowane. To również gwarancja,że dostaniemy mastifa a nie psa który jest do niego jedynie podobny. Jeśli zadowala Was np. 40-50kg mastiff . Takie właśnie szczeniaki wcisną Wam handlarze, którzy mnożą psy ,które do hodowli się zupełnie nie nadają i pod nazwą słynnego mastifa wciskają ludziom zwyczajne mieszańce. Szczenięta bez rodowodu oferowane w ogłoszeniach prasowych lub z „rodowodami” nowo-powstających i mnożących się jak grzyby po deszczu „rodowodów” jedynie przypominają te rodowodowe, i tylko zewnętrznie (a co z nich naprawdę wyrośnie, dowiedzieć się będzie można dopiero za rok). Pochodzą od rodziców, których psychiki nikt nie kontrolował, bywają więc obarczone dziedziczną tchórzliwością lub nadmierną agresją (często także wynikającą ze strachu). Brak najmniejszej nawet kontroli sprawia, że łatwo można w ten sposób kupić zwierzę chore, którego leczenie będzie nas kosztować dużo drożej niż to, co zaoszczędziliśmy lub pozornie zyskaliśmy tanim zakupem. Podobne problemy czekają nas, gdy kupimy psa na giełdzie zoologicznej czy na targu. Weterynarze twierdzą, że od lat nie ma już w Polsce większych kłopotów z nosówką, a jedyne zwierzęta, które trafiają z tą chorobą do ich gabinetów, to właśnie psy kupione na targowiskach lub giełdach, najczęściej przywiezione zza wschodniej granicy. Jeśli zatem chcemy kupić psa, poszukajmy jak najlepszej hodowli psów rasowych. Po zasięgnięciu języka w oddziale Związku Kynologicznego sporządźmy listę hodowców wchodzących w rachubę i… dzwońmy do nich, zadając masę wszelakich pytań. W czasie tej rozmowy spróbujmy ustalić, czy hodowca jest Hodowcą, miłośnikiem rasy, lekko postrzelonym fanatykiem, czy też obchodzą go głównie pieniądze. Jeśli to pierwsze ? trafiliśmy bardzo dobrze, jeśli to drugie ? szukajmy dalej. |
||
|
|
|
Pierwsza wizyta W czasie rozmowy telefonicznej postarajmy się umówić ?na oglądanie szczeniąt”. Wizyta taka pozwoli nam bez jakichkolwiek zobowiązań zorientować się, w jakich warunkach są trzymane psy. Sprzedający, który nie chce nam pokazać innych swoich zwierząt szczeniąt i dorosłych zazwyczaj ma coś do ukrycia. Rzetelni właściciele szczeniąt przywiązują ogromną wagę do tego, w czyje ręce one trafią i po tym właśnie najlepiej poznać dobrego hodowcę. Powinniśmy móc obejrzeć matkę szczeniąt, a hodowca powinien umieć nam powiedzieć coś o każdym ze szczeniaków z osobna. Rozmowa taka jest doskonałą sposobnością do upewnienia się, czy dokonaliśmy trafnego wyboru rasy. Większość ras ma cechy szczególne, o których być może nawet nie wiedzieliśmy wprzódy. Ile osób np. wie, że największą przyjemnością dla retrievera jest wytarzanie się w błotnistej kałuży? A hodowca to wie i z pewnością nie będzie tego przed nami ukrywał. To, co bywa zaletą u jednej rasy, może być wadą, nawet poważną, u innej. Jeśli pragniemy tylko dowiedzieć się czegoś więcej o wymarzonej rasie, ale na razie nie myślimy o transakcji, uprzedźmy o tym hodowcę. Najważniejsze zdrowie i charakter Należy założyć, że wszystkie sprzedawane szczenięta są w nienagannej formie zdrowotnej. Poważny hodowca nie wciśnie nikomu chorego szczeniaka. Ochrona szczeniąt przed chorobami jest konieczna i wymaga wielu zachodów, dlatego większość hodowców nie pozwala gościom brać na ręce piesków i nie zdziwmy się, jeśli będziemy proszeni o zdjęcie butów i staranne umycie rąk! Jeśli dojdzie do konkretnej rozmowy o kupnie, dobrym obyczajem jest zaproponowanie hodowcy zawarcia pisemnej umowy kupna ?sprzedaży (większość renomowanych hodowców sama wychodzi z taką propozycją). Przy rasach wymagających skomplikowanej pielęgnacji trzeba koniecznie wypytać szczegółowo hodowcę i uzyskać od niego obietnicę porady w razie kłopotów. Ocena charakteru szczeniaka jest trudna, zwłaszcza dla laika. Opisywany w niektórych książkach prosty test najczęściej polega na próbie przestraszenia zwierząt i wybraniu tego, które przestraszy się najmniej. Nie wiem jak inni hodowcy, ale ja nie pozwoliłbym komukolwiek na celowe straszenie psów. Istnieje wiele innych sposobów oceny psychiki, zazwyczaj opartych na codziennej obserwacji. Warto porozmawiać o tym z hodowcą i zdać się na jego opinię. Podczas wizyty u hodowcy trzeba dowiedzieć się od niego, dlaczego zdecydował się na taki dobór rodziców szczeniąt, podpytać o osiągnięcia wystawowe i hodowlane obojga z nich, o ewentualne dyplomy wyszkolenia. Kiedy jesteśmy pewni, że „ta rasa i żadna inna”, że „ten szczeniak i żaden inny”, to trzeba się będzie zająć już tylko przygotowaniami do sprowadzenia do domu nowego mieszkańca. I to na razie tyle. Ale zaglądnijcie tutaj za jakiś czas, może coś tutaj przybędzie. |
IDS Sopot 11.08.2024 Międzynarodowa Wystawa Sopot czyli o debiucie i zwycięstwie rasy Andreasa
https://youtu.be/h5aXYQApRd4?si=H0jXKvdpw3tzIRSu Takie noe możliwości techniczne to fakt i możliwośc wrzucania filmów na witryne do artykułów. Mamy nadzieję że to sie spodoba. https://youtu.be/1JtX-gUcFt8?si=UOOWHRGqHJZGfxW- Powyżej to Nasz wspaniały Andreas po...