XII Klubowa Wystawa Molosów |
||
Wyjechaliśmy z Redy o 4:00 nad ranem. Pogoda nieciekawa. Byliśmy w Wawie na 9 tą. Gdyby nie nawigacja podejrzewam ,że krążylibyśmy z godzinę dłużej, dlatego że dla kogoś nie znającego stolicę trafić nie było łatwo. Stadion taki sobie (mówię o stadionie gwardii). Do tego wszystkiego zaczęło padać. Poniżej foty to już końcówka naszego spotkania. Poszliśmy do knajpy w której nasze psiaki mogły przynajmniej posiedzieć z nami. |
||
Co do wystawy to zanosiło się ,że będzie miło ale niestety oszołomizm i Bóg wie co jeszcze, jeśli złapie kogoś w swoje sidła to tak łatwo nie puszcza. Chwilami miałem wrażenie ,że niektórzy w obronie swych racji byliby w stanie zabić …. Cóż było minęło … pozostaje mieć nadzieję ,że kiedyś będzie lepiej. Ale to mogą powiedzieć jedynie optymiści. Smutne jest jednak to jak niewątpliwie, fascynacja i miłość do psów swej rasy potrafi doprowadzić do fanatyzmu i nienawiści. Kiedyś takie opowieści łożyłem między „baśnie” teraz miałem okazję na to patrzeć. Ale dosyć o tym. Ci którzy byli wiedzą o czym mówię. Ci których nie było niczego nie stracili a zyskali trochę spokoju i niech się cieszą ,że nie musieli na to patrzeć. Stojąc z boku widziałem ich zażenowanie. | ||
|
||
W każdym razie jak widać troszkę podjedliśmy w miłym towarzystwie, Ci którzy dostali czkawki wiedzą ,że była mowa o nich. | ||
|
||
Poniżej trochę fot z wystawy ,którą osobiście zaliczam do udanych tyle ,że średnio. Nasza Brenda zdobyła 1 wszą oceną hodowlaną (oczywiście doskonałą) niemniej jedynie brąz. Była sporo młodsza od swych rywalek i niestety karygodnie ją wystawiłem ale jak to się mówi , nie będziemy płakać nad rozlanym mlekiem. | ||
|
|
|
Od lewej Brenda MastineuM Boros Bajnok od prawej być może jej przyszły Romeo. O tym czy się ziści okaże się niedługo. | ||
Kolejno od lewej Champion Boss MastineuM zresztą od prawej też. Boss zajął 4 miejsce i z oceną doskonałą chociaż bez medalu zszedł z ringu. | ||
Poniżej jak widać od lewej Ares z właścicielem ,który Zdobył Rasę jak najbardziej zasłużenie. Od prawej poniżej Alex. |
||
|
||
Ares – a piszę z pewnej perspektywy ,został w przyszłości ojcem jednego z naszych miotów. Na jego partnerkę wybraliśmy Bonnie. | ||
Poniżej również Alex a z prawej pies ,który na wystawie podobał mi się najbardziej czyli Horus i mam nadzieję ,że się nie mylę z imieniem. | ||
Od lewej niespełna 3 letni champion Boss MastineuM w od prawej jak widać również Horus. | ||
Na zakończenie pozdrawiamy wszystkich tych którzy mają w sobie tyle kultury i klasy aby nie robić innym przysłowiowego „obciachu”. Pozdrawiam zatem Dorotę z prezesostwem jej przemiłe przyjaciółki, Martę, Marcina z Bossem, Vincitore, Blauguarnę, Faunę i przede wszystkim kogoś kto potrafi patrzeć z dystansem .Pozdrawiam Cię Marzenka. Co do poziomu sędziowania. Owszem wysoki tyle że dyspozycja sędziego taka sobie. Skakanie po wzorcu to na tym poziomie wystawy naprawdę nie wypada. |
IDS Sopot 11.08.2024 Międzynarodowa Wystawa Sopot czyli o debiucie i zwycięstwie rasy Andreasa
Po niespełna rocznej przerwie doszedłem do wniosku ,że skoro Sopot tak blisko to może warto zgłosić Andreasa. No i pozostało tylko słowo w czyn zamienić. Kilka dni wcześniej odwiedziła Nas "TRIADA". Czarownica Iwona, Patrycja i Daria. Taki coroczny już rytuał. Spacer...