MLADA BOLESLAW 30.08.2015 Czech Republic Cruft Nomination Dog Show

05-09-2015 | Wystawy

 

M L A D A  B O L E S L A W
CZECH REPUBLIC
I N T E R N A T IO N A L  D O G  S H O W
CRUFT NOMINATION SHOW
30.08.2015
Jak to mówią „Taka Sytuacja” :). Kiedyś mogliśmy tylko zachwycać się ,oglądając wspaniałe mastiffy wystawiane na wystawach w Czechach. Dzisiaj jesteśmy tego częścią… Od jakiegoś już czasu nawiązywaliśmy dosyć bliskie kontakty z wystawcami z Czech. Owocem tej współpracy jest regularna sprzedaż szczeniąt w te rejony oraz nasze krycia. Środowisko jest dosyć szczelne za to ludzie mili , wiarygodni , honorowi i wspaniali.
Co do samej podróży. Ponad 700km i tylko szkoda ,że mastiffy „szły” w niedzielę.
Był i inny problem ,który na fali entuzjazmu po prostu zbagatelizowaliśmy. Było wręcz upalnie. Ponad 35 C , bezwietrznie i bezchmurnie.
Mimo ,że byliśmy na to przygotowani to jednak oczekiwanie ponad 2 godzinne w takim skwarze ,dało się we znaki nam samym ale przede wszystkim odbiło się na kondycji naszych psów.
Walhorna i Casper . Psy były naprawdę „padnięte”  , „na chodzie” ale bez ochoty na pląsy.
Sędzia Pan Jan Gajewski sędziował , biorąc pod uwagę kondycję wszystkich wystawianych psów.
Bardzo miło było spotkać Państwa Aldonę i Łukasza J. właścicieli hodowli „Z Joksowej Zagrody”. Nasze spotkanie nie było zaskoczeniem dlatego ,że właściwie to umawialiśmy się w Mladzie ale super ,że udało się spotkać i bezpiecznie dotrzeć na miejsce.
Łukasz z Aldoną przyjechali przede wszystkim po to ,aby spotkać swojego szczeniaka ,którego sprzedali tutaj właśnie na Czechy a on sam jest synem ich wspaniałej Giny pochodzącej z hodowli Jozefinka.
Powyżej 10 miesięczny syn Giny a wychowanek Łukasza i Aldony. Największa satysfakcja jest wtedy , kiedy po długiej przerwie, hodowca może spotkać swojego malucha i dostrzec uśmiech , radość , dumę i satysfakcję na twarzach ludzi ,którym oddali swe „dziecię”.
Łukasz jak widać rozchwytywany , ale tym razem to chyba nie mógł odnaleźć się z Aldoną. A z lewej to podopieczny Łukasza jedna z „najpiękniejszych” mastifowych głów w Polsce , wspaniały syn naszego Interchampiona Arona . Od lewej imć Apollo i jego odchudzona wersja. Łukasz wspominał o cieczkach a jeśli cieczki to samce żywią się chyba tylko „miłością”. Obok Łukasza Apollo wygląda całkiem normalnie. Weźmy tylko pod uwagę ,że Łukasz mierzy ponad 2m 🙂 a Apollo w tej wersji niewiele ponad 90kg. Apollo MastineuM „Molosy Kaliskie” pochodzi z hodowli Anety Woldańskiej . Brawa Aneta , wspaniałe psy ,które sporo odziedziczyły również po matce Nefrettete z hodowli Lwia Dolina. Miot ,który pojawił się niewiele ponad 2 lata temu okazał się bardzo wartościowy. Ares zdobył kilka Zwycięstw Młodzieży i tytuł Championa Młodzieży. Później miał sporą przerwę ale mamy nadzieję ,że wróci na „wystawowe salony”.
Zarówno Apollo jak i jego miotowy brat Ares to wspaniałe niepowtarzalne psy. Ares , został wyexportowany do Rosji i ok.2 miesięcy temu został ojcem „nastu” szczeniąt. Dane mi było „pomiziać” Apolla zatem kolejny raz , przyjrzeć mu się z bliska… Aldona i Łukasz są w tym psie zakochani i szczerze mówiąc wcale się nie dziwię.
A teraz może trochę o Casprze. Casper MastineuM Vengo Veridas jak widać , rozwija się nadal . Na zdjęciu i w dniu wystawy to pies 20 miesięczny . Casper w wydaniu letnim waży kilka kilogramów ponad 90kg. To spora waga na ten wiek ale jeszcze sporo przed nim.
Bardzo cieszy fakt ,że ta waga nie jest oparta na „młodzieńczej otyłości” , przyspieszonym poprzez hodowlaną selekcję „tempie rozwojowym”. Waga Caspra wynika zdecydowanie z jego rozmiaru. Pies jest przeuroczy. Kolor, anatomia, ruch, kościec , zdrowie , psychika … Sporo czasu poświęcone zostało na socjalizację , obycie , zaspokojenie szczenięcej ciekawości. Ale to zawsze procentuje. Casper to wystawowo już weteran. Dobijamy w uczestnictwie do 20 wystaw. Casper w opisie nie dostał oceny niższej od doskonałej. Był oceniany przez wielu sędziów i kilka razy „lądował” bardzo , bardzo wysoko (mówimy o BOG 1 i BOG2 ) w wieku psa klasy młodzieży.
Jak widać , czas jaki zostaje poświęcony psu zwraca się z nawiązką w postaci wystawowego lub powystawowego „łał” … Casper obecnie to jeden z najbardziej utytułowanych psów w Polsce swojej grupy wiekowej. Chcielibyśmy ,aby został Interchampionem ale mamy świadomość ,że to sporo wysiłku, zaangażowania i pracy. To na razie takie ciche, mimo ,że wypowiedziane dzisiaj „na głos” życzenie – marzenie. CRUFT ? Być może ale to już zależy od właściciela Caspra, czy wybierze drogę wyrzeczeń, pracy i ambicji :). Ambicji w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Powyżej to już 8 miesięczna Walhorna Sadie MastineuM czyli nasza Wala lub jak nazywa ją moja Mama , imć „Lambada” :). Zgryz od 7 mego miesiąca kompletny , szczęki już się nie rozjadą… Sędziowie zwracają na to uwagę a dla nas to wielka radość… Pierwszy raz widzimy na oczy mastiffa ze zgryzem ,który zakończył ewoluować w wieku 7 miesięcy, uzębienie jest kompletne i właściwej długości. Ze zgryzu Walhorny można wykonywać „odlewy” do nauki anatomii. 🙂
Co do samego ringowego „show” … Wala miała ochotę biegać mimo ,że sędzia nie prosił o exponowanie ruchu (być może ze względu na temperaturę).  W każdym razie Wala dosyć dobrze zniosła zafundowany chyba „gratis” przez „Pana Słoneczko” , upał. Co do wyników dlatego ,że fotoreportera Sławka tym razem nie zabraliśmy ze sobą to musimy zadowolić się chyba tylko „słowem”. Michał , nie popisał się z fotkami 🙂 … Biorąc pod uwagę fakt ,że zniknął z psem na 5 minut przed wejściem i pojawił się po trzykrotnym wezwaniu na ring , zdjęcia były małym problemem i chyba można mu wybaczyć…
Mało brakowało ,żeby nie doszło do oceny Caspra. Tak czy inaczej. Casper był „padnięty”, ale zajął w samcach drugie miejsce w rasie , otrzymał wspaniały opis i R.Caciba oraz kolejnego CaCa. Ten R.Cacib zamienimy na Caciba dlatego ,że pies który wygrał ma Cacibów czeskich kilka. Walhorna z excellentem i super opisem oceniana była kilka chwil dłużej ale ,że nie dojechała jej konkurentka.  Wygrała zatem sama ze sobą :).
Od lewej Żaneta właścicielka wspaniałej Argony ,która okazała się przebojem wystawy. Piękna kompaktowa suczka , profesjonalnie wystawiona przez Łukasza Z.  Argona otrzymała CACIBA i wygrała tytuł Najlepszej Suki w rasie. Gratulacje . Ja już o Argonie pisałem kilka artykułów wcześniej. Gwiazdeczka lśniła wtedy jeszcze słabym blaskiem ale z każdym kolejnym miesiącem zamienia się w prawdziwy mastifowy „diament”. O tyle mi niezmiernie miło pisać o Argonie dlatego ,że w jej rodowodzie jest kilka psów szczególnie nam bliskich. Mówię o Ginie Gracielli MastineuM oraz jej matce Psyche Z Maszowego Domu. Nasza Psyche zmarła w tym roku w wieku ponad 12 lat. Bardzo nam jej brakuje. Psyche pochodziła z hodowli „Z Maszowego Domu” wł.Marzena Tkacz. Dziękujemy Marzenka za tak wspaniałego psa.
No i kogo jeszcze spotkaliśmy na wystawie? Nasza dobra znajoma Jirina. Jej wspaniała Championka ,powiła 8 miesięcy temu miot (11 szczeniąt z tego co pamiętam) z naszym Aronem. 2 suczki zostały w hodowli Pani Jiriny a jednego z samców mogliśmy podziwiać na wystawie. Miło było również poznać , porozmawiać i wypić zimne piwo ,które Czesi robią wyborne.
Poniżej Apollo po raz kolejny. Apollo miał konkurenta w swojej klasie ale poradził sobie.
Z pierwszą lokatą w klasie i 3 cią w samcach rasy, zasłużył na oklaski.
Po zejściu z ringu poszliśmy ochłodzić nasze psy.
Około 100m od ringu płynęła sobie rzeczka. No może coś więcej niż „rzeczka”.
Powyżej Walhorna i Casper.
Chwila zadumy w cieniu drzew, chwila zastanowienia . Ale nad czym tutaj było się zastanawiać…
Wodowanie „Walhorny” a Casper zrobił to samodzielnie. No i pozdrowienia dla Was … po raz pierwszy.
Casper , początkowo zastanawiał się chwilę ,podobnie i ja sam.
Chłód rozlewiska był zniewalający. Woda przeszywała kości ale działała kusząco.
No i kto by się nie skusił… Casper dodał mi odwagi , Wala dołączyła do niego. Zatem … 🙂
Zatem plum. Nieziemskie doznanie . Na początku przecież nie do końca miłe ale przełamać się zdecydowanie warto.
Casper zwodował się sam, pochodził i popływał przy brzegu. Widać było ,że chłodzi się świadomie łącząc przyjemne z czymś „konieczno-pożytecznym”.
W ślad za Casperem i Walą pobieżył i Łukasz z „Poldkiem”. Poldek co prawda nie zwodował się . O mało nie zwodował Łukasza ale za to opił się za wszystkie czasy…
Na sam koniec „lans” z Apollem z medalem Caspra na piersi …
No i klasyka gatunku czyli to co „Poldek” lubi najbardziej . Rozczulające „głaskanko” . Poldek jak jego ojciec Aron ,uwielbiają głaskanie i „rozmowy w toku” mimo ,że bez wzajemności.
Na sam koniec chcemy i musimy pozdrowić osoby ,których z nami nie było ale brakowało ich tutaj.
Zatem. Gorące bo prawie 40 stopniowe pozdrowienia z upalnej Mlady Bolesław dla :
Sebastiana i Iwony O. właścicieli hodowli Duma Giny oraz właścicieli naszej wspaniałej Giny Gracielli MastineuM, Izy i Janusza G. właścicieli 3 psów z MastineuM oraz hodowli Deos Nostros  ,  Tomasza i Justyny S. właścicieli hodowli Human Mastiff oraz  naszej Championki i Zwyciężczyni Polski Toli MastineuM, kolejno dla Anety Woldańskiej wł. hodowli „Molosy Kaliskie” i właścicielki córki naszego Arona imć Afrodyty lub po prostu Neli, M. i Mariana T. właścicieli hodowli Molos Dream, Pauliny Oberhard właścicielki naszego wspaniałego Rollo MastineuM – pierwszego Interchampiona z naszej hodowli , oraz Marty S. właścicielki Mł.Ch.Polski imć Ulisesa MastineuM. Acha i żeby nie było … Kolejność nie jest przypadkowa 🙂
Wspominam o Was kochani biorąc pod uwagę to jak długo już się znamy i mam nadzieję ,że nikogo ta kolejność nie obrazi 🙂 .. No chyba ,że jak czasem ze mną to bywa , coś tam pomyliłem …:)
Póki co pozdrawiamy a tych ,którzy powoli dojrzewają do kupna mastiffa zapraszamy do działu naszych ogłoszeń. Pamiętajcie Państwo jednak. Nie kupujcie substytutów i nie dajcie nabijać się w butelkę niską ceną lub krzykliwą reklamą. Jeśli ktoś Wam tłumaczy ,że niska cena jego psów wynika z fakru braku rodowodów , braku czasu to poddaje próbie Waszą inteligencję. Nie dajcie się nabierać. Pozdrawiamy i zapraszamy do nas. Mamy naprawdę co zaoferować….

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂