Weekend u Berniego |
||
Wrzesień rozpoczął się nieciekawą pogodą i w zasadzie jako „facet” zachowywał się jak przekorny dzieciak. Przed wyjściem z domku zachęcał gorącymi ,pełnymi blasku promieniami słońca a za chwilę atakował deszczem |
||
|
||
Tak czy siak aby nie siedzieć w domach trzeba było przecież jakoś relaksować się co jakiś czas. Zatem pewnej pięknej wrześniowej soboty zorganizowany został piknik dla pracowników naszej firmy. |
||
|
|
|
Pomijając świetną organizację tej pierwszej od wielu lat imprezy nie można nie pochwalić za kuchnię. Piwo lało się grubym „sikiem” i wyżera typowa dla żarłowków. | ||
|
||
Powyżej współorganizatorki Marzenka i Kamila. Po prawej Juras i oczywiście ja. Nie można było narzekać na brak atrakcji. Pokazy straży, judo, „małpi gaj” dla dziecie, mecz piłkarski. No i wreszcie można było na luzie porozmawiać właściwie z każdym wraz z dyrekcją włącznie. |
||
Powyżej Nasza Karla, złapana na gorącym uczynku. Obecnie brak jej chyba czegoś …bo ten którego brak pojechał zapracować na chelebek z masełkiem do Bergen. Tzn. Na chlebek to by pewnie zapracował i tutaj za to Paweł jest wybredny i chce z masełkiem. Ale spoko. My to znaczy ja osobiście Karlą mu się tutaj zaopiekowałem 🙂 |
||
Zresztą jak widać nie tylko ja. Powyżej Igorek z mamą w „małpim gaju” a poniżej Karol czy Mariusz bo inaczej go wołają a inaczej ma w papierach razem z córą. Tylko nie wiem bo jakby lepiej się przyjrzeć to mała jest podobna do Jurasa :). | ||
Tak czy inaczej czas mijał szybko, polowe kuchnie dopiero pod sam koniec imprezy świecić zaczęły pustką. Osobiście przyznają 5 z plusem za imprę i wszyscy prosimy o więcej a w razie gdyby komuś nie podobało się tutaj jego zdjęcie proszę dać znać chętnie mu na twarzy namaluję motylka. | ||
Pozdrawiamy i prosimy zaglądać do tegoż artykułu co jakiś czas dlatego że wrzesień dopiero się rozpoczął. | ||
IDS Sopot 11.08.2024 Międzynarodowa Wystawa Sopot czyli o debiucie i zwycięstwie rasy Andreasa
Po niespełna rocznej przerwie doszedłem do wniosku ,że skoro Sopot tak blisko to może warto zgłosić Andreasa. No i pozostało tylko słowo w czyn zamienić. Kilka dni wcześniej odwiedziła Nas "TRIADA". Czarownica Iwona, Patrycja i Daria. Taki coroczny już rytuał. Spacer...