Brodnica Krajowa Wystawa Psów 17.01.2015

24-02-2015 | Wystawy

BRODNICA
KRAJOWA WYSTAWA PSÓW
17 Stycznia 2015
Chwała „Narodu” została w domu. Mowa o Aronie . Druga, przyjechała wystawiać Caspra :).
Marta z Justyną przyleciały na „miotle”. Znaczy każdą na swojej… Brodnica, Styczeń i to 17 ty Roku Pańskiego 2015. Mastifów jak na „krajówkę” sporo. Może mylę się ale z 8 ka nas tam przybyła. Plus minus „małe coś tam”…
Z „naszego kółka różańcowego” przybyli powalczyć : Radek z Agusią tzn. nie ,że Radek miał walczyć z Agusią 🙂 Tomasz z Justyną też nie , Żaneta z Mileną i mężem przybyli ,acha no i z Łukaszem oczywiście, Michał z Casprem … Z piesków przybyła oprócz Caspra (Casper MastineuM Vengo Veridas) , Tola MastineuM (ubiegłoroczna już Zwyciężczyni Polski) oraz Argona Piomar. Było jeszcze kilka innych mastifów. Serdeczne pozdrowienia zatem.
Niestety tak jak w „Nieśmiertelnym ” z Christoferem Lambertem lub „Highlanderze” jak wola niektórzy. Na końcu zostanie tylko jeden tak jak i BOB jest na rasę jeden… Tym razem przypadł Casprowi i w związku z tym ,jak to mówią „gitara”.
Te pierwsze zdjęcia nie są przypadkowe dlatego ,że to esencja tego co w Brodnicy się wydarzyło. Zacznijmy od Caspra. Casper klasa młodzieży 2 samce. Casper zdobył Zwycięstwo Młodzieży , Best Juniora i otrzymał pierwszą nominację na BISy. Umiejętność dobrego „właściwego” handlingu to również wyczucie , jak danego psa wystawić można. Nie każdy pies godzi się na tzw. „standard”. Inaczej oczywiście wystawia się bulldogi 🙂 a inaczej mastiffy, niemniej jeśli mastiff nie wystawia się „klasycznie” , dlatego że ma taką manierę „gubienia” pozycji” , to wystawiamy nie tak jak chcemy czy jak powinniśmy ,ale tak jak się po prostu da. Za cenne rady dziękujemy serdecznie i zapraszamy na ring. Jak to mówi „Pudzian” … dawaj na ring” :).. Rywalizacja to taka fajna rzecz . Każdy ma szansę obalić czyjąś teorię lub potwierdzić własną :). My naszych teorii dowodzimy… Jak to mówią , „mamy na to kwity”.Kolejne BOBy ,również i te przyszłe , są i będą ostatecznym dowodem na to ,że nasz handling ma progress.  Sądzić Was będą po uczynkach (czyt.efektach) Waszych… a co tu rzec jeśli ktoś na poparcie ,nie ma zbyt wiele. Polska to taki fajny kraj. Najwięcej do powiedzenia mają Ci ,którzy nic nie robią. Siedzą sobie w domach, no bo i po co pracować a w chwilach frustracji własnym chyba życiem , próbują oceniać innych. Sprawia im to radość . „Radość” ,która w przyszłości powoduje jeszcze większą frustrację ,dlatego że w końcu do każdego dociera fakt kim naprawdę jest …
A co na poparcie swoich teorii ? „Nada… :). To chyba po Meksykańsku czy jakoś tak.To tyle apropo…
Później było lekko pod górę ale finalnie już z góry …Kolejno była potyczką o rasę i wywalczyliśmy decyzją Pana Andrzeja Kazimierskiego ,Zwycięstwo Rasy. Zatem Casper otrzymał również i nominację na kolejne BISy. Poziom „zajebistości” we krwi od razu nam podskoczył… 🙂 i mimo ,że „wybiegani” to jednak zadowoleni.
Na Bisach wychodziliśmy z Casprem dwukrotnie . Bardzo duża konkurencja zarówno w młodzieży jak i w II grupie. W grupie drugiej zbyt wielkich szans nie było, dlatego że Casper to pies jeszcze nierozwinięty -klasa młodzieży a rywalizował w większości z psami już dorosłymi.
Tutaj nie wywalczyliśmy już niestety nic. Zadowoleni z tytułów ,wracaliśmy do Redy , jeżdżąc wieczorem po BISach kilka razy w kółko po Brodnicy starając się omijać zakazy.
Powyższe zdjęcia publikujemy dzięki wprawnemu oku i życzliwości Marty S. właścicielki ubiegłorocznego Młodzieżowego Zwycięzcy Polski ,naszego wychowanka ,obecnie już Championa Młodzieży imć. Ulissesa MastineuM.
Mimo ,że całość zorganizowana rewelacyjnie, kilku sędziów nie wyrobiło się w ringach i niestety musieliśmy sporo czekać na finały. W sumie było może i warto dlatego ,że dla każdego wystawcy były nagrody. No nie tylko dlatego .. mimo ,że darowane , Likworki były z :gorzałą 🙂

Michał realizował się w „Lansie” jak widać. Miał „branie” nie z tej ziemi :). Uśmiechnięta „micha” naszego Gnoma, mówiła wszystko…

Tołdi również był szczęśliwy ,zatem przyjechać chyba było warto. Wątku z Tołdim nie znacie państwo no i bardzo dobrze… Poniżej Milena z Casprem a obecnie to już właścicielka naszej Yoko MastineuM. Milena , pozdrowienia… i dawaj z małą na wystawy…
Poniżej jak widać , nasze „kółko różańcowe”. Brakuje kilku osób , gdzieś zawieruszył się Radzio z Agusią…
No i poniżej wszechobecna adoracja Caspra…
Ze względu na to ,że Casper wywalczył BOBika czyli Zwyciestwo Rasy , zasłużył na mizianie. A może to ja zasłużyłem ? Jak to mówią , nie ma miłości ponad tą „męską” … tylko gdzie tak mówią hahahaha.
No i znalazła się Agusia  a poniżej Tomasz z synem i adoracja Caspra w toku.
Tutaj adoracji ciąg dalszy niemniej już przez „obco -napływowe” osoby…
Koniec końców ,przecież wszystko może się znudzić. Finały nas wyczerpały. Miny już nie były tak ochocze i radosne. Kawa taka sobie i perspektywa ok.300km przed nami.
I jak zawsze na sam koniec odrobina komercji. Zapraszamy do odwiedzin naszej hodowli i rezerwacji szczeniąt. Obecnie mamy jeszcze kilka suczek. Bieżące info pod telefonem.
+48 609 022 286

 

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

BENEFITY W GRUPIE HODOWLANEJ MASTINEUM

BENEFITY W GRUPIE HODOWLANEJ MASTINEUM

Szanowni Państwo Nasza Grupa Hodowlana MastineuM FCI to nie jest kółko różańcowe . To ludzie twardo stąpający po ziemi kierujący się pasją . Nikt z nas nie utrzymuje się z mastifów stąd można powiedzieć ,że hodowlą paramy się z altruistycznych pobudek. Biorąc pod...

NDS Ustka 2025 czyli finał z Championatem Andreasa

NDS Ustka 2025 czyli finał z Championatem Andreasa

Natenczas Daria pojawiła się godzinę po nas. Piździło nieprawdopodobnie. Deszcz, chłód. Nie było gdzie posadzić doopy. Próbowałem schować się ponownie do auta ale nie braliśmy "Karety" ,więc Andrzej nie chciał wracać do Mazdy. Poniżej to filmik z Andrasem spod...