GRUDZIADZ 2x NDS 21.04.2018 Dwie Wystawy Krajowe

22-04-2018 | Wystawy

 

GRUDZIĄDZ 2018 NDS KRAJOWA PODWÓJNA WYSTAWA PSÓW 21.04.2018
Wystawy i takie tam sytuacje jak widać a co jest wartością tak naprawdę ? Często człowiek ,żeby uświadomił sobie dlaczego robi to co robi , musi upłynąć wiele lat. Jak to było ze mną ? Marzenie. Marzenie na pięknego mocnego wielkiego psa ,który będzie stróżował i odstraszał. Stróżował i bronił. Te „geny” zdecydowanie się ma albo nie.
Marzenie i nic więcej. Marzenie i zimny kubek a może wiadro wody , kiedy człowiek miał wogóle czelność pojechać na wystawę. Wreszcie hejt „życzliwych ” i stwierdzenie ,że nigdy do niczego nie dojdę w tej branży. No i po co było to do mnie , mówić ? 🙂

Gdyby nie to. Nie byłoby MastineuM. Najprawdopodobniej realizowałbym jedno z wielu innych moich ówczesnych marzeń i pragnień. W sumie to należałoby chyba podziękować , za to wiadro , co niniejszym czynię. A co w międzyczasie ? W międzyczasie poznajemy przecież ludzi. Na początku nie są dla Nas żadną wartością. Nie jest łatwo kogoś poznać. Często idealizujemy i  tłumaczymy nawet „nie fer” zachowania innych. Wszyscy poznawani przez nas ludzie , nie są przecież na początku żadną wartością ale z czasem mogą stać się dla Was bardzo ważni jako ludzie.

Hodowlanka daje na to szansę. Hodowla psów , to nie tylko uśmiechnięte ,szczere lub nieszczere twarze na wystawach. To szansa na „łowienie” pewnych wartości ,których w dzisiejszych czasach jest jak na lekarstwo.
Z Marceliną poznaliśmy się w 2003/2004 roku. Pozytywnie zakręcona inteligentna , fajna dziewczyna. 8 Maja 2005 roku urodził się w naszej hodowli jej ELMO. W bardzo krótkim czasie stał się ówczesną wizytówką MastineuM a po wielu sukcesach wystawowych zdobył tytuł Championa Polski a jako szczeniak srebrne Zwycięstwo Świata.
Wystawy , sukcesy i wreszcie psia emerytura. Mija sobie 15 lat a ten zachwyt rasą , nadal jest. Jest w każdym geście , jest w każdym spojrzeniu. Emanuje wszędzie.
Grudziądz 2018, sobota godziny poranne , podwójna krajowa wystawa psów. Telefon . Do której jesteś ? No i cóż. Nie było czasu na kawę ale na sesję Marcelina zawsze znajdzie czas. No i udało się moim wspaniałym szybkostrzelnym aczkolwiek pozostawiającym bardzo wiele do życzenia aparatem ,wykonać kilka zdjęć. Uchwycić TO ! To co w mastiffach i zauroczonych nimi ludziach jest najpiękniejsze.
Wiadomo ,że pozowane. Wiadomo ,że po selekcji i reżyserowane ? Reżyserowane z pewnością nie.
Muszę powiedzieć Wam w sekrecie ,że mój aparat jeśli robisz nim zdjęcia potrafi pokazać uczucia, potrafi pokazać pasję , potrafi pokazać Wasze wnętrze.
Potrafi pokazać ,również fałsz i obłudę :). Widać jak na dłoni :). Dlatego co po niektórzy niech lepiej nie podchodzą mi pod obiektyw :). No dobra. Pożartowaliśmy sobie.
Marcelina przyjechała zobaczyć pręgusa. Goro jest subiektywnie i obiektywnie wyjątkowy. Ten urok potrafi dostrzec i facet ale z pewnością potrafi to zobaczyć każda PRAWDZIWA i zakochana w mastifach KOBIETA Z KRWI I KOŚCI. Tą miłością do Goro pała już kilka z nich. Prawda Iza , Kamila , Lamia ? 🙂 Szczerze mówiąc , pies generalnie robi niesamowite wrażenia swoją anatomią , kolorem i niespotykaną facjatą. Z głowami u mastiffa jest różnie. Nie wnikam co komu się podoba . Faktem jest ,że takiej głowy w Polsce ale i być może w Europie nie ma. Jest niszowa i jest rzadkością dlatego ma dla mnie niesamowitą wartość.
Faktem jest ,że Goro daje się lubić. Mimo 17 miesięcy nadal wydaje mu się ,że jest małym mastifkiem z psychiką „niemowlaka”. Nie ma pojęcia ,że w tym krótkim okresie swojego życia i rozwoju stał się niespełna 100kg (94kg) samcem. Jakoś nie dociera. Nie dociera ale z pewnością dotrze , prędzej czy później. Przyjdzie kryza i stanie się prawdziwym mastiffowym „mężczyzną”.
No i sami zobaczcie. Pani „M” dostała smycz w rękę z pręgusem zaczepionym na końcu i od razu „banan” na twarzy , a dzieci zostały gdzies w tyle :). No żartuję oczywiście.
Poniżej córa Marceliny Matea. Pytanie. Czy Ona też to ma ? W sensie mastiffowy gen ?
Najprawdopodobniej przyszłość zweryfikuje rzeczywistość. Matea znała Elmo w ostatnich latach jego życia dlatego więc nie był to jej pierwszy kontakt z mastiffem.
A na wystawie , generalnie dokleiłem się do Ani M. ze względu na to ,że po raz pierwszy od wielu lat przyjechałem na wystawę sam. Nie było Radka , Wojtka , Sławka , Żanety i całej naszej ferajny.
No i często jest tak ,że czasem trzeba gdzieś wyjść , coś zjeść . Zostawiłem Gora pod opieką nowo poznanego hodowcy ddb. Goro nie zorientował się chyba . Grzecznie sobie siedział.
Powyżej selfpromotion. Jedzonko było pyszniaste , kiełbasa z grilla smakuje niezmiennie jak co roku. 40 zł poszło z budżetu .
No i dobrze . Może trochę o wystawie. Nie za bardzo miał mi kto robić foty w ringu a moja duma nie pozwalała mi poprosić . Zatem mam zdjęcia z wystawy ale spoza ringu.
Efektem naszych starań z obydwu wystaw przed i popołudniowej były 2 Zwycięstwa Rasy i 2 wniostki na Championa Polski CWC.
Jak dotąd Georgie wystawiany był 7 razy , mamy tytuł Młodzieżowego Championa Polski, Młodzieżowego Zwycięzcy Polski a wystawami w Grudziądzu Goro zakończył kryterium hodowlane .
Pozaringowo , przygotowanie psa do wystaw to jednak czasochłonna i nie zawsze lubiana przez psa praca.
Nikt niestety nie powiedział ,że będzie łatwo.
W treningach pomaga mi mój syn Igor.
Ma dobry kontakt z Gorem i jako całość całkiem nieźle im ta współpraca wychodzi.
Na sam koniec. Najserdeczniejsze życzenia dla Marceliny. Doceniam ,że przyjechałaś. Super ,że nadal ten mastiff siedzi w Tobie. Super ,że nadal jesteś tym kim byłaś kiedyś. Życie stawia na naszej drodze różnych ludzi. Śmiem twierdzić ,że każdy z nich jest dla innych „po Coś” . I każda z tych osób to dla nas prezent lub lekcja. Myślę ,ze tak to trzeba traktować. Pozdrowienia dla Wszystkich z którymi miałem okazję pogadać i się spotkać. Najlepszego w sezonie wystawowym. Co do nas i naszych planów. Planujemy w tym roku 1 krycie własne . Być może jedno z nich będzie po Georgim. Jeśli kogoś interesują nasze plany to proszę śmiało telefonować.
+48 609 022 286
Polecamy naszą karmę ze naszego sklepu internetowego. Polecamy to czym karmimy sami więc myślę że jesteśmy w tym wszystkim wiarygodni. Najlepszego.

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

MY i WY

MY i WY

  [gallery link="file"...