LITOMERICE Czech Republic Cacib Dog Show 25.05.2015

07-06-2015 | Wystawy

 

LITOMERICE
CZECH REPUBLIC CACIB DOG SHOW
25.05.2015
Będąc na wystawie międzynarodowej w tym roku w Brnie , nasz Casper zdobył dwukrotnie zwycięstwo młodzieży. „Wisienka” polegała na tym ,że to otworzyło nam drogę do postawienia kropki nad „i” a mowa o trzecim ewentualnie zwycięstwie młodzieży. Trzecim Czeskim oczywiście.
Ambicja w tej branży to Coś czego nie znajduje się na ulicy. Zatem Michał chyba zbyt długo nie zastanawiał się nad kolejną częską wystawą. Wybraliśmy międzynarodową w Litomericach. Tam oczywiście jeszcze nas nie było.
Pan sędzia to międzynarodowy sędzia Węgierski ,który słynął swego czasu z bardzo ostrego sposobu oceny , co zostało mu do do dziś dnia. „Puścił” kilka psów z niższą oceną od oczekiwanej. Ważne ,że nie należał do nich Casper.
Mastifiątek było zgłoszonych 9 , jeśli się nie mylę. Była nas chyba 8 mka.
Pan sędzia do Caspra nie miał najmniejszych zastrzeżeń. Ocena doskonała, tytuł Zwycięzcy Młodzieży Czech dał Casprowi tytuł Młodzieżowego Zwycięzcy Czech. Sięgając pamięcią wstecz, wydaje się ,że to pierwszy młodzieżowy champion czech pochodzący z polskiej hodowli. Jeśli się mylę , proszę mnie sprostować , skorygujemy. Będę niezmiernie zdziwiony jeśli się pomyliłem.
Casper wystawia się już jak profesjonalista mimo ,że mój handling do „mocnych” nie należy… Cóż, moje braki nadrabia zatem wspaniały pies no i równowaga zostaje zachowana :).
W walce o BOBa czyli Zwycięstwo Rasy mieliśmy ponad 2 letniego Championa z Czech ,którego właścicielem jest nasz dobry znajomy Łukasz P.
17 miesięcy Caspra a właściwie , jeszcze wciąż młodzieżowy exterier mimo wielu zalet , nie wystarczył tym razem na BOB a. W Styczniu w Brnie, wygrał z psem Łukasza Casper , tym razem było odwrotnie.
Cel osiągnięty. Mamy Młodzieżowego Championa Czech, czekamy na dyplom. Od lewej nasz nadworny fotograf Sławek.
Poniżej przedwystawowy serwis pt.”Casper” musi być ładny, pachnący i czysty.
No i jeszcze raz Panowie z „obsługi” serwisowej psa. Sławek i właściciel Michał.
Poniżej to ufundowana przez MastineuM nagroda dla Zwycięzcy Rasy. Wręczyliśmy z gratulacjami Łukaszowi. Jeszcze nie zdążył się chyba pochwalić. Wręczając , liczymy na „publiczne” dziękuję :).
Poniżej to już esencja pt. „Jak Casper wystawiał się tym razem”.
Pan sędzia obejrzał Caspra z każdej możliwej strony. Front, tył, bok , ocena dotykowa . Zęby oczywiście…
Poniżej to Leonardo (3 letni) mastiff wł.nasz znajomy Stephan B.
No i Łukasz P. ze swoim podopiecznym.
Poniżej to 10 miesięczna suczka z renomowanej czeskiej hodowli.
No i zbiorowa fotka przed lub po wystawie.
Jeszcze raz werdykt i gratulacje Pana sędziego ,który stwierdził ,że zabrakło nam z 5 kg. Masa przyjdzie z czasem. Za rok lub dwa będzie to już wszystko zupełnie inaczej wyglądało . Mamy taką nadzieję. W marzeniach dla Caspra oczywiście CRUFT i Interchampionat. Z tymi dwoma tematami to już nie „bułka z masłem”.
Żeby nie być gołosłownym ,fota i trofea. Warto było jechać .
No i tradycyjnie dyplom. Te czeskie nie różnią się chyba aż tak bardzo od naszych krajowych.
Pamiątkowe ze Stephanem.
Aktualna konfiguracja naszej wystawowej ekipy.
Wracając musieliśmy zrobić sobie małą „przerwę”. Była nas trójka ale wszyscy senni.
Extremum zmęczenia pojawiło się około południa a zaraz po nim zew do 'selfie’.
Kto rozpoznaje te widoki ?
Tak , to oczywiście DREZNO.
Jechaliśmy przez Niemcy jak widać. Granica Kołbaskowo.
Bardzo czyste i wspaniałe miasto.
Ta Pani z pomnika chyba wiedziała ,że jakieś tam sukcesy przywieziemy…:)
Niedaleko naszego miejsca parkingowego znaleźliśmy rejon , gdzie można była na chwilę przykucnąć.
Niestety , międzyblokowe miejsca parkingowe okazały się płatne w Dreźnie i musieliśmy poszukać drobnych Euro.
Ok. 300m od naszego parkingu , zatrzymaliśmy się na mały odpoczynek. Niestety , w okolicy nie było lokalu w którym można było by coś zjeść.
Casper wzbudzał zainteresowanie przechodniów. Zamieniliśmy kilka słów z najbardziej „zaczarowanymi” naszym mastifem.
No i jak widać Sławek popracował trochę aparatem.
Obiad zjedliśmy już w Polsce. Nic nadzwyczajnego i lokalu polecać nie warto.
Ostatni lans w Dreźnie i wracamy. Do domu jeszcze ok.6 godzin.
Sławek przejechał ok.100km i wpakował nas na Fotoradar. Michał i ja prosiliśmy ,żeby zwolnił :). Widać mało przekonująco.
Za karę spotkał go zaszczyt umycia szybek.
Casper wymęczony nie mniej niż nasza ekipa, zawitał do domku około 23:00.
Acha . No i mały prezent dla Walhorny (Walhorna MastineuM)., której tym razem nie braliśmy ze sobą.
Jakoś na Czechach , taniej , asortyment większy no i sporo mniej chińszczyzny.
Organizacyjnie na koniec. Zapraszamy do rezerwacji naszych kolejnych miotów. Będą takie 2 w tym roku z MastineuM. Zapraszamy
+48 609 022 286
Póki co pozdrawiamy a tych ,którzy powoli dojrzewają do kupna mastiffa zapraszamy do działu naszych ogłoszeń. Pamiętajcie Państwo jednak. Nie kupujcie substytutów i nie dajcie nabijać się w butelkę niską ceną. Pozdrawiamy i zapraszamy do nas. Mamy naprawdę co zaoferować ….

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

MY i WY

MY i WY

  [gallery link="file"...