Miot”W” Aron – Scarlet 04.12.2014

14-12-2014 | Kroniki

A R O N  & S C A R L E T
narodziny miotu 04.06.2014r.
 Korosdombi & MastineuM
… wreszcie są nasze małe lwy
Piękna matka i wspaniały potężny ojciec. Zacznijmy może od ojca miotu czyli naszego Arona. Prawdziwy mastiff 'old type’ ,obecnie ma 4.5 roku waży 113kg. Ale to co najpiękniejsze w Aronie ,mamy w jego wnętrzu… Zanim o tym będzie najpierw o jego potwierdzonych tytułach. Nasz Aron jest Interchampionem, Championem Polski, Championem Młodzieży, Championem Węgier. Aron to Zwycięzca Polski i Młodzieżowy Zwycięzca Polski ale to co najbardziej wartościowe mamy na sam koniec. Nasz Aron to obecnie VICE EUROPA WINNER , drugie miejsce w Europie . Aron zdobył ten tytuł w tym roku w Brnie. O tytułach jeszcze napiszemy. Tak czy inaczej takich psów jak nasz Aron jest w Europie kilka. Jeśli macie Szanowni Państwo ochotę na coś „specjalnego” mam na myśli „małego lwa” to zapraszamy do nas. Oczywiście „głaskanie” Arona obowiązkowe no i gratis :).
Ale o tym wszystkim później… Zatem o tym najważniejszym. Otóż dnia 4 grudnia 2014 roku nasza wychowanka ,którą wyselekcjonowaliśmy dla sobie spośród kilku sióstrw miocie powiła wspaniały wyrównany miot w liczbie 11 szczeniąt. Mamy zatem 7 dziewczyn i 4 samce.
Co do matki miotu, naszej Scarlet. Wybieraliśmy ją na podobieństwa do matki ,metodą selekcji negatywnej i cokolwiek to dla Państwa znaczy nie żałujemy decyzji. Mamy wspaniałą zdrową sukę ,ze wspaniałą psychiką jak matka. Plenność w linii była do przewidzenia. Babka naszej Scarlet imć VenuS Beauty Brullemail dawała zdrowe mioty mnogie, przeżyła ponad 10 lat i należała do najwspanialszych suk w historii rasy. Poniżej to już nasze Scarlet… Córka Venus imć Miracle czyli potocznie nasza Lola odziedziczyła sporo cech po Venus w tym i plenność. Miracle dała nam 2 kę Interchampionów. Jej synów i córki można oglądać na wystawach w Kanadzie, Czechach, Węgrzech , Niemczech… Psy z tejże linii mamy również na kontynencie Ameryki Północnej w USA. Ale wróćmy do Scarlet. Jeśli mowa o matce Scarlet imć MIracle to podajemy jak na „tacy”. Spójrzcie poniżej.. 
KRONIKA MIOTU
04.01.2015r. Maluchy już odrobaczone (antiverm) i już w3/4 tych na naszym a nie mamusinym wikcie. 3 razy dziennie karmione. Nasza wspaniała 11 tka nabiera zatem masy.
Termin przeglądu jeszcze nie jest ustalony natomiast data chipowania a i owszem.
Zawsze miło taką małą „kulkę” wziąć w ramiona.
4 tygodnie , ponad 4 kg. Bardzo dobra waga. Mamy również w miocie swych liderów. Imiona również już mamy wybrane.
Maluchy z tegoż miotu również możemy Państwu od nadchodzącej niedzieli zaprezentować. Oczywiście serdecznie zapraszamy do odwiedzin.
28.12.2014r. Mamy więc na dziś dzień 24 dni. Maluchy dzisiaj pierwszy raz dostały „papkę” z naszej firmowej karmy dla szczeniąt. Aktywność wzrasta, zaczynają psie „psie” raczkowanie. Oczy już u wszystkich otwarte. Obserwujemy już naszych kilku „gwiazdorów”. 
U małych przebijają się pierwsze ząbki ale mimo to Scarlet (matka) nadal ma intensywną laktację , której na razie nie tłuminy. Im dłużej na przysłowiowym „cycku” tym lepiej dla małych…
Głowy praktycznie u wszystkich szczeniąt wykazują podobieństwo do tutusia Arona.
Kolorystycznie tak jak widać. Ciała proporcjonalne, oczka pootwierane.
Mamy już pierwsze powarkiwania, pierwsze próby dominacji.
Powyżej nasza mała gwiazda Walkiria o wdzięcznym imieniu wymyślonym przez Izę …  Być może będzie również Walhorna , Wenus Beauty po słynnej prababce oraz Wanilla Sky. Pomyślimy jeszcze i czekamy również na Wasze propozycje. Przynajmniej taki mamy plan.
21.12.2014r. Minął kolejny tydzień. Maluchy mają obecnie 17 dni czyli załóżmy ,że 2.5 tygodnia. Ważą od 2.5 do 3 kg. Mamy już elitę miotową w liczbie 2 chłopców i 3 ki wspaniałych dziewczyn.
To oczywiście może się jeszcze zmienić natomiast na dziś dzień tak to właśnie wygląda.
Maluchy jeszcze nie patrzą na świat  pojedyncze wstawania kończą się na pełzaniu natomiast sztukę ssania mają opanowaną do perfekcji.
CO z imionami ? Oczywiście na literkę „W”, zatem będzie z pewnością : Winona, Wardena to na razie 2 z siedmiu imion dla dziewczyn . 
Chłopaki ? Wizard, Watson .. Nad resztą pracujemy ale bardzo chętnie dowiemy się co proponujecie .
Jak widać kolor jest jednolity. Matka i ojciec płowi więc i niespodzianek nie ma.
Psy mają mocny kościec i jak n ten wiek sprawiają wrażenie mocnego umięśnienia ,jeśli można w tym wieku pokusić się o takie określenie. Długo bo aż 17 miesięcy czekaliśmy na 2 go w Europie i na świecie miot po naszym wspaniałym Aronie. Mamy nieodpartą ochotę kontynuowania linii hodowlanej opartej na zdrowiu ,jakości, super -psychice i plenności obojga z rodziców dlatego ,jedna z suczek zostanie w hodowli.
Psy jak Aron można policzyć w Europie na palcach jednej ręki .. Ktokolwiek poznał tego psa , dokładnie wie o czym mówimy. Gorąco polecamy miot dla rodzin z dziećmi , rodzice wspaniale stróżują natomiast niesamowite walory oboje z rodziców prezentują na wystawach. Polecamy miot przyszłym wystawcom i hodowcom. Do usłyszenia za tydzień…
04.12.2014r. No i wreszcie nasze grudniowe maluchy kilka dni po porodzie.
Mamy już i pierwszych gości, odwiedzających i jak widać chyba zakochanych w maluchach…
Małe urodziły się z wagą od 700-900 gr co jak na liczebność to niezły wynik.
No i oczywiście takie chwile warto utrwalić.
No to może jedna fota będzie z bliska. Mocno wybarwione „maski” czyli super pigmentacja.
Pod względem wystaw to bardzo ważne…
No i kolejni goście. Tym razem Weronika z mężem.
Dla naszego Igora to spora atrakcja mimo że czasem TV wygrywa jak widać…
Szczeniaki są płowe , wszystkie płowe. Dziedziczenie koloru jak widać nie dało wyboru. Matka płowa , ojciec płowy … dzieci płowe…
Zdjęcie robione na 10 dzień. Maluchy ważą już ok.2kg. Mleko ? Mleko jest ale jakby trochę za mało. Mamy na to sposób , swój .. Niektórzy rezerwujący wiedzą jaki.
Co do naszych planów… Biorąc pod uwagę wszystkie 'za” zdecydowaliśmy kontynuwać tą linie hodowlaną . W związku z tym jedna suczka z tegoż miotu zostanie w Mastineum.
Informacje będziemy zamieszczali tutaj co tydzień. Oczywiście zapraszamy do rezerwacji…
O RODZICACH I DZIADKACH
Poniżej mamy dla Państwa trochę informacji o rodzicach Arona i Scarlet.
To drugie pokolenie i wiemy o nich sporo. Matkę naszej Scarlet MastineuM mamy u siebie w hodowli. To 103kg suka ze wspaniałą psychiką i potężną anatomią. Najciekawsze ,że do 3 roku życia była suczką raczej szczupłą… Zobaczycie Państwo poniżej i Miracle (Mastiffhill) oraz ojca Arona imć Arcsobalda .którego dwukrotnie gościliśmy u nas w Redzie. 
Aron z bliska wzbudza podziw a u większości już po prostu sam uśmiech. Kto go pozna, jego psychikę oraz to jakim jest nietuzinkowym psem jest pod wielkim wrażeniem .Aron wybija wszystkim złe i negatywne doświadczenia z naszą rasą. Czujemy się w obowiązku ale robimy to również oczywiście i dla siebie , mówię o utrwalaniu jego cech hodowlanych.
Oczywiście nie kryjemy przypadkowych suczej naszym psem. Jak dotąd to drugi miot po naszym Aronie a Aron ma już 4.5 roku.
Psa oczywiście pokazujemy praktycznie wszędzie dlatego że hodowcy innych ras bardzo często wystawiają mastifom bardzo negatywne opinie. Wybijamy zatem naszym konkurentom konsekwentnie wszystkie argumenty, nie tylko słowem ale i namacalnie jak widać.
Powyżej to Gdynia gdzie często wpadamy na kawę.
A powyżej to Łupawsko niedaleko Bytowa. Wspaniała okolica do wypoczynku.
Aron uwielbia pikniki i jest psem ,któy potrafi zachwycać sobą w każdym towarzystwie.
Kiedy wychodzi na spacer z naszym Igorem, jakby wiedział ile w nim siły i daje się prowadzić niczym chihuahua.
Osoby , znajomi i nasi przyjaciele znają Arona doskonale. Poniżej Aron i Anitka.
Oczywiście kolacja nie byłaby kolacją bez Arona. Jemu nadal wydaje się że jest maleńkim psem. Jako maluch wchodził pod tą właśnie ławę.
Poniżej to już nasz Igor ktory Arona szkoli…
No i jak widać , święta za pasem. Tym razem to nie ten rok. Ubiegły raczej. Mamy nadzieję że choinka tegoroczna będzie równie wspaniała.
Mamy taki zwyczaj ,że wracając z wystaw „wpadamy” do naszych znajomych.
Tym razem jak widać poniżej zawitaliśmy do Państwa Aldony i Łukasza J. Odolanów.
Zawitaliśmy dlatego żeby pokazać Arona . Aron to ojciec Apolla .
Aron poniżej na „kawie” u Aldony i Łukasza.
Aron wykazuje spore zainteresowanie swoją „ludzką” rodziną.
Rewelacyjne podejście do dzieci… On zabiega o ich względy i stara się zainteresować sobą…
 Na zdjęciu poniżej córa naszych przyjaciół Ola.
Jak widać , Aron właściwie interpretuje intencje i potrafi akceptować dzieciaki. 
Co do wystaw… Szczerze mówiąc o karierze wystawowej Arona nie ma sensu pisać w szczegółach. Około 40 tu wystaw… Ponad 40 tu sędziów dlatego że wliczamy również BISY.
Światówki, klubówki, międzynarodowe wreszcie CRUFT. To nie pies ,który „wymiata” na krajówkach wygrywając ze szczeniakami czy młodzieżą . Na każdej kolejnej coraz bliżej elity. Mamy nadzieję że w ślad za nim pójdą jego synowie , dlatego że aby mieć coś „naj” trzeba tego dowieść i mierzyć się z najlepszymi… Aron to obecnie jeden z czołowych psów Europy. Aron mierzył się w tym roku z elitą klasy championów (10 tka najbardziej utytułowanych). Zajął drugie miejsce…
Mamy zatem Interchampiona i Vice Europe Winner.
Aron pod kątem wystawowym, ma wybine predyspozycje exterierowe oraz pod względem psychiki. Trudno o psa który lubi wystawy. To niejako nienaturalne . Aron polubił wystawy tak jak lubi ludzi inne zwierzęta i wszystko co żywe. Powyżej 4.5 letni nasz Aron w wersji odchudzonej… Wspaniałe proporcje. Zaraz po wystawie i wynikach, mieliśmy 2 zapytania o krycia naszym Aronem. Właściciele mili , suczki wspaniałe… Z pewnością się skusimy…
Czasem trzeba długo czekać ,aby doczekać się takiego psa. Niektórzy szukają i czekają latami.
Nam te poszukiwania zajęły ponad 10 lat.
Jak wszystko w życiu , również i przypadek rządzi wieloma sprawami. Ale czasem to również i przeznaczenie. Wolę brać to również pod uwagę. To cała masa takich z pozoru nieistotnych zdarzeń ,które wiążą się dopiero na sam koniec we wspaniałą i wymarzoną ale nie zawsze oczekiwaną całość…
Pieniądze otwierają wiele drzwi ale nie wszystkie. Na szczęście nie wszystkie. W przeciwnym razem zdani bylibyśmy tylko na pieniądz. Hodowla psów to zdecydowanie coś więcej.
Trzeba to kochać , trzeba tym żyć i to dopiero jedynie dobry początek tej wielkiej przygody … Przygody często na całe życie. 
Powyżej to dwa zdjęcia ojca naszego Arona. Arcsibald to również Interchampion. Zanim pozyskaliśmy jego krew dla własnych linii staraliśmy się dowiedzieć o nim jak najwięcej.
Pies był u nas lokatorem dwukrotnie. Dzięki zaufaniu naszego partnera i prywatnie po 5 latach myślę ,że możemy powiedzieć , przyjaciela z Węgier Pana Abrahama. Wiele cech ze swego niesamowitego ojca odziedziczył nasz Aron , mimo że jako całość jest on podobny do swojej matki Abigel. Dla tych ,którzy lubią „parametry techniczne”. Arcsibald ojciec naszego Arona to również waga ciężka ok.110kg. Ten pomarańczowy kolos w moich rękach to ON. Arcsibald to wspaniała i chyba najpotężniesza głowa mastiffa jaką widziałem. Ze względu na to ,że szczeniaki mogą sporo dziedziczyć po rodzicach ale całkiem prawdopodobnie że również i dziadkach , istnieje spore prawdopodobieństwo że których chłopach odziedziczy sporo po dziadku … a może i dziewczynka po swej babce naszej Miracle…
A powyżej to nasza Scarlet. Scarlet Sadie MastineuM (Ch.J). Wystawowo do jej największych sukcesów zaliczamy 3 cie miejsce na wystawie Światowej w Budapeszcie w klasie młodzieży . Konkurentek było 7 czy 8. Scarlet była jedną z najmłodszych. Oceniana przez angielskiego sędziego. Podobnie jak jej „mąż” nasz Aron nigdy nie zeszła z ringu poniżej oceny „doskonałej”.
Scarlet jest bardzo ciekawska, wyważona ,dostojna piękna suka. Wspaniałe linie, głowa ruch.
Rodzinnie … nasza mała nieźle stróżuje. Potrafi obszczekać ! Najwspanialsza jej cecha to świadomość tego ,że rozróżnia domniemane od pozornego zagrożenia i w tenże odpowiedni sposób reaguje.
Scarlet uwielbia spacery . Nigdy się nie cofa. Nie reaguje przesadna agresją , niemniej posiada walory psa użytkowego. 
Scarlet ,rewelacyjnie odnajduje się w „stadzie”. Nie indukuje „awantur”, lubi być w centrum i libi dominować. Na zdjęciu stojąca na dwu łapach Scarlet obok jej mamusia , nasza Miracle oraz „obserwator” Aron.
A wystawowo ? Tak jak wspomniałem. Nie było sędziego ,który oceniał ją poniżej doskonałej. Linie, kościec, szata ,wspaniała długa i wysoko noszona szyja, równoległy ruch kończyn , tył – przód, idealny zgryz, wspaniałe dobrze osadzone powieki bez obciążeń związanych z rasą i wreszcie na koniec, idealne stawy, biodra i łokcie… Dokładnie jak matka Scarlet , Miracle, jak ojciec Casper. Scarlet pochodzi z najlepiej udokumentowanej i selekcjonowanej linii hodowlanej pod tym względem w Europie. Francuski hodowca Pan Bernard Le Courtois wykonał kawał wspaniałej pracy . W naszych liniach mamy sporo psów z Francuskiej hodowli tego wspaniałego hodowcy.
Wypada nam również w tym małym podsumowaniu ,podziękować również Pani Mireille Munoz właścicielki wspaniałej francuskiej hodowli ,którą prowadzi od 1987 roku o nazwie „Little Big Man”. Dziękujemy za życzliwość i pomoc.  Poniżej to również nasz Aron w wersji 117kg. 
Skąd taka waga? Umówmy się że u Arona to nie problem dlatego że uwielbia jeść.. Nie była wymuszana sztucznie. Ze względu na to ,że obecnie spora grupa sędziów idzie ,że tak powiem „na skróty” ,dając tzw.”wygrane na gabaryt” postanowiliśmy przestać walczyć z „systemem” i poprawić Aronowi jego naturalne umięśnienie . Zamiast odważyć się docenić, linie, witralność ,urodę, kościec … wygrane dostają często psy większe i starsze… Mało który sędzia odważy się dać zwycięstwo psu lepszemu ale młodszemu …
Szanowni Państwo … może czas mieć własne zdanie a nie wychodzić wciąż na przeciw oczekiwań „większości”…
Ostatnie zdjęcie w tej kronice to nasza 18 miesięczna Scarlet na tradycyjnym piątkowym spacerku po Redzie…. Cóż dodać. Może na koniec o miocie… 
W miocie „W” mamy aż 4 rech chłopców i 7 dziewczyn. Artykuł proszę traktować informacyjnie. Szczenięta oczywiście mogą być rezerwowane. Szczegóły ustalamy telefonicznie. W razie chęci odwiedzin ,zapraszamy Państwa serdecznie . Zwykle umawiamy się w weekendy. Przepraszamy wszystkich tych ,którzy prosili o wizyty w poprzednich miesiącach ,które z naszej winy nie doszły do skutku. Mieliśmy bardzo napięty grafik, uwierzcie nam Państwo. Póki co zapraszamy. Proszę śmiało telefonować. Maluchy będą wydawane w pierwszej połowie lutego 2015 roku. Cóż na koniec artykułu ?  Pozdrawiamy również i tych którzy powoli dojrzewają do kupna mastiffa zapraszamy do działu naszych ogłoszeń. Pamiętajcie Państwo jednak. Każdy pies – mastiff dziedziczy swe cechy po rodzicach – psychikę często również niemniej wiele zależeć będzie również od Was. Mastiff zdecydowanie nie jest ,równy mastifowi… Nie kupujcie substytutów i nie dajcie nabijać się w butelkę niską ceną. Jak mawiała moja Babcia… Co tanie to „drogie” …  Zapraszamy

Copyright MastineuM
Pozdrawiamy i gorąco zapraszamy.
Zapraszamy do publikacji własnych artykułów na temat molosów na łamach naszego serwisu.
Gorąco zachęcamy do przesyłania fotek własnych molosów pomoże nam to uatrakcyjnić serwis i zwiększyć oglądalność. Gorące pozdrowienia również od administratora. Prawa do artykułów i wszelkich zawartości witryny są zastrzeżone. Jeśli chcecie państwo cokolwiek pobrać z naszych zasobów,… wyrażamy zgodę pod warunkiem zamieszczenia naszego-zlinkowanego banerka reklamowego wszędzie tam gdzie publikujecie nasze zdjęcia, artykuły itp.itd oraz poinformowanie nas o tym.
Pozdrawiamy
Zespół MastineuM

 

 

 

 

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

MY i WY

MY i WY

  [gallery link="file"...