Nadarzyn Euro-Dog-Show 12.10.2018 & Wizyta u Merców

04-11-2018 | Wystawy

EUROPIANS WINNER DOG SHOW
NADARZYN 2018
12.10.2018
Miałem rozpocząć oficjalnie ale z wiekiem a być może i ze wzrostem doświadczenia branżowego nabieram do tego odpowiedniego dystansu i zaczynam przykładać coraz mniej uwagi do formy. Treścią nie mam już ochoty nikogo zadowalać jak tylko samego siebie. Zatem ! Zatem zacznijmy może od tego ,że najlepsze co człowiek może zrobić ,żeby czuć się w tym wszystkim „fajnie” to wyciągnąć „kij z doopy” i stać się po prostu „open”. Już od dawna tacy jesteśmy. Ale do rzeczy ! Acha , żebym nie zapomniał. Porozmawiałem sobie ostatnio bardzo miło i szczerze z pewnym początkującym w kraju hodowcą. Do tej pory wydawało mi się ,że stoimy po różnych stronach barykady, niemiej okazało się ,że myślimy w ten sam sposób oceniamy poczynania a może próby poczynań pewnych osób i w wielu kwestiach mamy jednakowe zdanie. A poniżej . Poniżej to końcowe sceny naszej wycieczki do Nadarzyna czyli lądowanie u Merców ! Pozdrawiamy !
Sławek oprócz giftu w postaci miodu lipowego made by Jacek uczknął co nieco z Mrs.Pink !
A poniżej to już poranek i Nadarzyn.
Nie o tym miało w każdym razie być. Zatem zaczynamy.
W Nadarzynie byliśmy już ok. godz.7:00 i nie wyobrażam sobie lepszego początku dnia jak schłodzony Budweiser :). Antystresowe działanie piwa udowodniono już w Średniowieczu , zatem ? Zatem polecam na rozruch a miła pogawędka z nieznajomymi w tłumie oczekujących na wejście pomogła w nawiązaniu kontaktów. Januszowi jak widać również.
Wystawy w tej randze to również okazja na zakupy. Przyjeżdżają tutaj zagraniczni producenci i często oferowane towary są sporo ciekawsze od naszych. Zatem. Zatem za jedyne 100 Euro kupiliśmy nowy czeski kontener plus angielski kocyk za jedyne 25 Euro. Przetestowane w Nadarzynie. Goro i Wala wygodnie w dwójkę zmieściły się w kontenerze.
Zakupy poprawiają mi humor. To chyba początek zakupoholizmu.
Pierwsze testy kontenera . Kupiliśmy go od Czechów. Fajna Babka z mężem . Pogadaliśmy sobie co nieco.
Poniżej mój classic tyle że bez „czendżing roomu”.
Iza z Walhorną , która nagle odczuła wielką potrzebę wejścia do kontenera.
W międzyczasie taka fota ze znajomymi z Rosji i Węgier.
Prezentacja nowego wystawowego obuwia. Otóż na wystawie w Grudziądzu zgubiłem moje „Buty Szczęścia”. Plotka , mówiła że te nasze wygrane to tylko dzięki moim „magicznym butom” z czerwonymi czubkami. No i co teraz będzie ? 🙂
A poniżej troszeczkę „na temat”. Samce klasa pośrednia. Nasz pręgus miał najlepsze ciało, rozmiar, anatomię czaszki. Jak to się stało ,że pokonał mnie Włoch ? Finalnie „zjebałem” handling. Nawet wiem w którym momencie. Zabrakło kilka szczegółów , źle odczytałem w końcówce sędziego i zeszliśmy z 2 lokatą w oceną doskonałą. No chyba ,że nie miałem „butów” i zwalimy wszystko na to. Najprawdopodobniej tak było.
Kolejna stójka , mastiffy klasa pośrednia.
Goro i jego konkurent.
Być może nie wszyscy wiedzą ale w większości przypadków przy tej klasie sędziego , pies w ramach oględzin musi pozwolić na kontakt manualny.
Trzej Panowie z klasy pośredniej.
Klasa pośrednia na lokatach.
Poniżej to już nasz wystawowy lans. Caspia , Conan – dzieci naszego Arona i Raveny MastineuM oraz Iza , Goro i Sławek.
Poniżej to jedno z takich zdjęć ,które wspomina się po latach wielu.
Poniżej mam fotkę z Andriejem. Bardzo miły, zawsze uśmiechnięty facet.
Poniżej Iza ze zdobywczynią 3 miejsca w klasie . Kilkunastomiesięczna Caspia MastineuM Deos Nostros. Suczka jest szczególnie bliska naszym sercom z dwojga powodów. Matką Caspii jest imć Ravena MastineuM (HDA), córka naszej Miracle Mastiffhill (HDA/ED00) i wspaniałego wielokrotnego Zwycięzcy Polski Caspra Mastiffhill (HDA/ED00). Ze strony ojca to córka naszego 130kg Interchampiona Arona , syna wspaniałego 120kg Interchampiona Arcsibalda Korosdombi. Wszystkie te psy znamy osobiście i nie tylko incydentalnie. Mała Caspia ma spory potencjał hodowlany i myślę ,że jej czas dopiero nadejdzie.
Poniżej to już celebracja naszych sukcesów na wystawie. Biorąc pod uwagę ilość mastiffów wystawianych na wystawie pochodzących z polskich hodowli i sam fakt ,że wystawa była na naszym „polu walki” myślę że jest jeszcze wiele do zrobienia w rasie.
Powiedzmy sobie uczciwie. Takim hodowlom jak nasza mimo ,niezaprzeczalnie największych osiągnięć w rasie (od wielu lat nasi zwycięzcy polski , mł.zwycięzcy, zwycięstwa na crufcie itd. jako pierwsze takie w historii polskiej hodowli mastiffa.) mimo tego wszystkiego , posiadając po 4-5 psów jest nam niezmiernie ciężko rywalizować z hodowlami po pierwsze z większym stażem hodowlanym a po drugie z „pogłowiem” na poziomie 20 i więcej egzemplarzy.
Dodajmy do tego „blokowanie” kryć hodowla – hodowli w obawie ,żeby czasem ktoś nie okazał się lepszy od nas samych. Mówię o kompletnym braku współpracy i zawiści hodowlanej. Zerowy brak współpracy uwstecznia i hamuje każdego.
Póki co nie będę się rozpisywał . Będzie na to czas.
Kilka fotek wśród znajomych.
Poniżej również z mistrzem trzeciego planu. Nie mam pojęcia kim był ten facet .:)
Wspaniała Caspia MastineuM Deos Nostros.
Caspia MastineuM Deos Nostros na lokacie.
Poniżej to suki klasa championów ale już po pierwszej selekcji.
W stawce było ok.8-10 suczek. Nie brałem nawet katalogu.
Spośród nich wyłoniono 4 kę.
Wśród tej wspaniałej czwórki nasza zwyciężczyni z Crufta imć Walhorna Sadie MastineuM. Zdjęcie poniżej w środku.
Ciekawa historia. Z obydwoma konkurentkami Walhorna już rywalizowała. Z jedną z nich wygrała na Światówce w Lipsku w 2017 a z kolejną z Włoch przegrała w Niemczech w 2016 . Obecnie z nią wygrała.
Tutaj w Nadarzynie, nastąpiło przetasowanie. Wala zdobyła 2 miejsce. Wygrała natomiast min. z suką z Włoch.
Poniżej to już końcówka naszej pracy handlerskiej.
Korekty ustawienia w stójce.
Kolejne korekty.
Dla laika te zdjęcia następujące poniżej nie będą miały sensu. Dla ludzi związanych z branżą owszem.
Owszem ,dlatego że pokazują naszą pracę w ringu.
Nie za bardzo mam wenę na komentarz dlatego , powklejam jeszcze kilka fot i milknę :).
Nie za bardzo mam wenę na komentarz dlatego , powklejam jeszcze kilka fot i milknę :).
23 miesięczny Georgie Silent Giant , 106kg aktulanie już po testach (ED/HD/CYST/PRA) . Zatem przedstawiamy naszego nowego reproduktora i zapraszamy na krycia. Możliwa również wysyłka chłodzonego nasienia. Od nowego roku robimy mu profil DNA i mrozimy. Zatem dostępne będzie również jego mrożone nasienie. Pies jest wyjątkowy. Jego anatomia perfekcyjna. Jest dla mnie spełnieniem marzeń. Na szczególną uwagę zasługuje jego olbrzymia głowa w bardzo nietypowej i rzadkiej jak na rasę anatomii jaką posiada obecnie w rasie mniej niż kilka procent „pogłowia”. Psychika ? Niesamowita . W bezpośredniej relacji jest niepowtarzalny a dowodem na to są już dziesiątki osób ,których ciekawość obcowania z naszym pręgusem doprowadziła do wizyty u nas. Biorąc pod uwagę brak czasu i fakt ,że praktycznie wcale nie przygotowujemy go do wystaw, nasze czarne Goro jest prawdziwym skarbem.
Szczególy pod nr.0048 609 022 286
Karierę wystawową Georgiego planujemy nasz przyłe 2 lata. Nie będziemy „klepać” krajówek. Kompletnie przestały nas takie zwycięstwa cieszyć. Myślę ,że widać że słowa zamieniamy w czyn i dała się zaobserwować nasza absencja.
Co prawda nie znasz dnia ani godziny i zawsze spontanicznie możemy się gdzieś pojawić niemniej tak naprawdę zaczniemy ponownie się pojawiać kiedy 2 nasze zarezerwowane nowe suczki pojawią się u nas. Dołączy do nich wtedy Goro.
A jak to się stało ,że nie będzie nas w tym roku w Poznaniu ? Plan był. Powiem więcej . Iza zarezerwowała nawet hotel. A ja sobie czekam , czekam i czekam na info. I nagle „Sami Wiecie Kto” 🙂 wrzuca mi info ,że mnie nie ma w katalogu :). Włosy stanęły mi na jeża :). Sprawdzam maile ? Brak. Potwierdzenia ? Brak. Na sam koniec sprawdziłem jeszcze płatności. Nigdzie śladu.
Zatem. Wyszło na to ,że zapomniałem puścić zgłoszenia. Suma sumarum. Nie ma nas w Poznaniu. Nie ukrywam ,że CACIB przydałby się przynajmniej ten krajowy. Leciałby sobie interchampionat. Cóż.:)
Apropo Walhorny. Nie wiem jak to się stało ale zagadałem się z Pauliną , jakoś nikt nie zawołał mnie żebym z nią wyszedł na Res.Caciba a byłem przy ringu. Zanim Iza zareagowała to było już po ocenie.
Poniżej i powyżej to nasze gifty dla właścicieli . Pierwszy dla Interchampiona Rollo MastineuM. Pozdrowienia dla właścicieli. Czekało u nas 2 lata ale w końcu była okazja wręczyć.
No i cóż. Na sam koniec to co nam wychodzi najlepiej. Spontaniczne napady na właścicieli naszych szczeniąt. Tym razem wypadło na Państwa „Merców”.
Powyżej prezentowany maluch to nasz 9 miesięczny 86kg i prawie 90 cm -trowy syn Faraona i naszej Scarlett Sadie MastineuM. Cokolwiek by nie mówić , maluch będzie wielki i mam nadzieję że Lamia z Jackiem kiedyś go wystawią. Szkoda ,żeby taki potencjał hodowlany z tak atrakcyjnym rodowodem się marnował.
Z miotu „A” opuściły naszą hodowlę 3 wspaniałe samce. Mamy nadzieję ,że właściciele docenią to co mają i w nowym roku spotkamy się na wystawie.
Powyżej i poniżej to już na pesesji Jacka i Lamii nasze piesy czyli Goro i Walhorna.
Wspaniałem klimatyczne zacisze dalekie od zgiełku. Tylko pozazdrościć.
Szybka kawa , piwo i prezenty których nie spodziewaliśmy się . Miód zgoła odmienny w smaku i konsystencji.
Jacek i Walhorna. To jak ktoś obchodzi się z psami pokazuje kim człowiek tak naprawdę jest.
Pewnych chwil nie wypada uwieczniać mimo ,że są tak szczególne i pokazują tak naprawdę co człowiek czuje.
Obiad na stacji i do domu.
Poniżej nasz Gift. Jeszcze raz wielkie dzięki !
Na 2019 planujemy kilka kryć. Zapraszamy do rezerwacji oraz na krycia. W opcji mamy również Caspra MastineuM Vengo Veridas. Pies , Champion, Potwierdzony Reproduktor , również przebadany HD/ED/CYST/PRA.
Zapraszamy !

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

MY i WY

MY i WY

  [gallery link="file"...