Gdynia 10.07.2011 (CAC)

02-09-2011 | Wystawy

Krajowa Wystawa Psów Rasowych
Gdynia
10.07.2011r.
Sezon wakacyjny w pełni. Ale i wystawowy również, czyli nic nowego.
Czekając na cieczkę Miracle ,która opóźnia się już ponad miesiąc postanowiliśmy poszaleć sobie na naszej flagowej wystawie.
Czyli Gdynia jak co roku. Na miejscach „parkingowych ” byliśmy pierwsi.
To raczej komfortowo móc wybierać sobie lokalizację kontenerków.

Organizacyjnie super. Wystawa organizowana przez nasz oddział w Gdyni tym razem nie odbyła się w Gdyni a podobnie jak zimowa w Gdańsku. Nie ma jednak co ronić łez dlatego ,że było warto. Dach nad głowami daje spory komfort a pogoda przecież figlarna lubi bywać ostatnio.
Rozpoczęło się planowo w naszym ringu. No i któż to poszedł na pierwszy ogień?
Anita z małą Omeną. Omi zachowywała się jak na dzielną dziewczynkę przystało, dostała super opis i awans na BIS.
Kolejno do boju wyszły suczki. Izolda Diva MastineuM (właściciell i handler Anita S.Z) i do porównania nasza Miracle. Zgodnie nie z werdyktem ale „wyrokiem” Pani sędziny Diva lepszy ruch, Miracle lepsza w stójce – wygrywa Diva.
Kolejno do porównania wyszedł nasz Dandy zdobywając tytuł BOB , Zw.Młodzieży z 2 krotnym awansem na BIS.
Tytułową rozetę za Zw.Rasy ufundowała Marta Nowicka (hod.Amica Canis).
Dandy na 2 krotnym BiSie niczego nie zwojował .
Poniżej Dandy i mała Omena na swoich Bisach. Niestety nauka płynąca z naszych dotychczasowych doświadczeń Bisowych, płynie generalnie jedna. Aby wygrał molos sędzia musi być od  molosów ,aby wygrał mastiff  musi to być sędzia od mastifa.
Powyżej od lewej Dandy od prawej Anita z Omenką. Poniżej od lewej właściciele suni po naszej Psyche / Ginie. Od prawej dania jakie serwuje restauracja zlokalizowana na terenie targów w Gdańsku. Smacznie ,zdrowo i przepysznie.Polecamy.
Poniżej w tryumfalnej pozie Najlepsza Suka w Rasie Gdynia 2011 – Championka Izolda vel Diva MastineuM. A od prawej Omena Fame MastineuM.
Oprócz tego ,że obydwie suczki pochodzą z naszej hodowli to znajdują się w rękach tych samych właścicieli. W czasie trwania wystawy, było i trochę czasu na relax ,kawę ale i na zakupy. Od lewej nowy kontenerek wystawowy w wersji allinclusive.
Podczas wystawowego obiadku Omi dojadała u swojej Pani a Diva pilnowała. To jej pilnowanie skończyło się początkowym obszczekaniem zbliżającej się „konkurencji”.
Obiad wyśmienity jak na taki standard ale czas płynął nieubłaganie i trzeba było udać się w oczkeiwaniu na Bisy (zdjęcia ponizej).
Z wielką radością ale i dumą musimy stwierdzić ,że zainteresowanie mastiffem w Polsce rośnie – bynajmniej nam popyt rośnie dlatego co roku zwiększamy jakość ale i podaż. Poza tym w całym tym zgiełku poznajemy masę fantastycznych ludzi. Z niektórymi jesteśmy naprawdę blisko. Super sprawa, poprzez pasję poznawać ludzi. Niektórzy tworzą bariery , niektórzy po prostu wierzą i ufają.
Poniżej spacerek i siku na zielonej trawce i to cały czas jest Gdańsk. Od lewej Miracle i Aron od prawej Anita z Divą i Omi.
Wystawowy „shopping” nie skończył się jednak zakupem jedynie kontenera wystawowego. 2 obroże w kolorze „pink” zostały zawieszone na szyjach dziewczyn.
Uff. No to „pojedziemy” i przemówimy ludzkim głosem. Najpierw zatem po Pani sędzinie (p.Anna R.). Z pewnością mastiffa widziała nie jeden raz ale niezbyt dokładnie przyłożyła się do interpretacji wzorca. Gdyby potrafiła prawidłowo zinterpretować to dobrze wiedziałaby ,że głowa mastiffa musi mieć dobrze wysklepiony „stop” lub jak niedawno słyszałem „ślizg”. Co do Omeny …
Piszę tutaj „z ukrycia” ponieważ Anita (jej Pani jeszcze nie jest VIP em . Omenka jest rewelacyjnej kości, super psychiki). Nie ukrywam ,że jeśli „Bóg” da,  to mam w stosunku do tej suni wielkie oczekiwania i plany. Skojarzenie z którego pochodzi Omena (Arcsibald & Bonnie) nabrało wartości ze względu na śmierć Arcsibalda. Po prostu tej krwi ale i jakości ze strony ojca już nigdy nie będzie. Zresztą po co tutaj Boga mieszać, wystarczy trochę szczęścia.
Ważne jest również i to czy jej właściciele dadzą  się właściwie poprowadzić.
Wracając do mastiffa. Mastiff musi mieć odpowiedni rozmiar a ruch u mastiffa nie jest najważniejszym składnikiem oceny jego jakości na wystawie.
Niestety u Pani A.R mastiff to najpierw ruch , potem anatomia, rozmiar itd.
Szanowni Państwo z takim ocenianiem niestety uwsteczniamy rasę. Destruktywne takie to podejście jest ,jakby powiedział stary Yoda. Myślę ,że w całym tym ocenianiu podstawowy problem jest taki ,że nasi sędziowie zbyt rzadko mają kontakt i zbyt rzadko jeżdżą na zagraniczne wystawy. Szczególnie do krajów w którym mastiff jest psem potężnym, przede wszystkim potężnym. Kontakt z innymi sędziami dałby podczas oceniania możliwości przyjrzenia się o co chodzi w tej rasie. Niestety tego w Polsce brak. Na palcach jednej ręki można policzyć sędziów ,którzy prawidłowo potrafią zauważyć słabość ale nie wadę, mocniejsze strony i interpretować we właściwy sposób.
Jakie plany wystawowe na ten rok? Kielce oraz 2 razy Poznań i na tym kończymy.
Obecnie jesteśmy po kryciu Caspra i Miracle zatem oczekujemy. Krycie było 29- 02 września. Trzymajcie zatem kciuki.
Póki co informujemy również o zmianie naszego newslettera.
Osoby które chcą być na bieżąco informowane ,prosimy dodać się ponownie
newsletter.

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

MY i WY

MY i WY

  [gallery link="file"...