Lipiec-Wrzesień 2011

19-09-2011 | Kroniki

Lipiec – Wrzesień 2011

Wakacje to taki czas w którym powinno się odpoczywać. U nas na brak nowości nie narzekamy. Zacznijmy od tych najgorętszych ,żeby o nich nie zapomnieć.Poniżej Ola z Casprem. Dla tych ,którzy nie zauważyli ,zmienilismy grafikę strony głównej. Poniżej od lewej to zdjęcie ,które dało nam natchnienie. Doszliśmy do wniosku ,że to nowe bardziej oddaje sens tego co robimy . Zatem nie tylko wystawy, nie tylko zwycięstwa ale i normalen wspaniałe psy dla wspaniałych rodzin i ludzi jakimi jesteście.

Niewielu dostępuje takich widoków i może trudno w to uwierzyć ale takie wschody słońca dane nam jest oglądać. To poranne ujęcia z naszej posesji. Kilkoro z Was ,którzy mieli okazję u nas nocować miało szansę to oglądać -gdyby tylko wcześniej wstawali.
Niestety ale może i „stety” . Hodowlanka to również i zaszczyty. Informujemy zatem wszem i wobec ,że naszej Bonnie, ale i naszej hodowli przybył bo i potwierdził swą klasę ,imć Joshua MastineuM. Josuha w miesiącu sierpniu dołączył do elitarnego grona Championów . Jego podobiznę uwieczniliśmy w specjalnie do tego celu stworzonej galerii championów na naszej witrynie o zangielszczonej nazwie „Hall of Fame” czyli dla tych ,którzy nie znają europejskiego języka 🙂 „Galeria Sławy”.
Powyżej od prawej Joshua.
No i którzy do nas wreszcie się odezwał? Od prawej brat Joshuy imć Jack Daniels. Podobnie jak Otello od Wioli , ma predyspozycje i ludzkie zapędy do siadania na kanapie. Pewnie to cecha po Bonnie. Od lewej na dole to nasza „świeżynka” imć Penelopa (Archibald & Brenda) z właścicielką. Mała Lopa jak na nią wołaliśmy teraz nazywa się Majka. I jak zwykł mawiać Kwicoł z filmu z naszej młodości ,która niewątpliwie cały czas trwa nieprzerwanie , …”TYŻ PIKNIE”.:)
Wracając na chwilę do wystaw, wracamy również do Izy i jej podopiecznych.
Nie wszyscy być może wiedzą ,ale Iza po około 2 latach zakupiła od Nas 2go mastiffa. Mastifiątko trafiło do Zawoi 8 miesięcy temu. Nestor ,bo tak zowie się tenże kawaler jest również po naszym Championie Conanie ,tyle że ma inną mamusię. Poniżej od lewej Nestor a po prawej Nestor i Joshua. Obydwoje mają tego samego ojca Conana.
Nestor jest już właścicielem 2 Zwycięstw w klasie młodzieży a to oznacza że jest na dobrej drodze do tytułu Młodzieżowego Championa ,czego życzymy mu serdecznie.
Poniżej oczywiście Nestor. Tatuś się go nie wyprze z pewnością.
W ubiegłym miesiącu dostaliśmy również maile od właścicielki Medei(Bonnie&Conan) i Exy (Arcsibald & Gina Graciella MastineuM).Cieszymy się że wszystko ok i zapraszamy na wystawy. Z tego co wiem to Medea jest zgłoszona do Poznania to będzie okazja na kawę i ploty…
Wakacje to był również czas wspaniałej zabawy. Zaskoczeniem ale za to bardzo miłym było dla nas zaproszenie na ślub i wesele Anity i Janusza. 3 lata temu Anita kupiła od nas Izoldę vel Divę (Kendy & Brenda). Później były 3 lata ciszy. Gdzieś tam z oddali dochodziły newsy od naszych „wystawowych szpiegów” 🙂 że Anita wystawia małą Divę. Zaskoczeniem było nasze spotkanie w Koszalinie na wystawie. Przewinęło się kilka wątków w tym wątek krycia z naszym Casprem. Suma sumarum ,skończyło się to tak że w domu Anity i Janusza ,wylądowała mała Omena (Arcsibald & Bonnie).
Miesiąc później z okładem zostaliśmy zaproszeni.
Wesele odbyło się we dworku w Parnowie niedaleko Koszalina. Wspaniałe miejsce. Mała Omena żyje sobie jak królowa o czym mieliśmy okazję się kilkukrotnie przekonać.
Weselisko wspaniałe jak i cała okolica i otoczka .
Powyżej od lewej to tzw. „Król Lew” . Ingo vel Negro MastineuM (Kendy & Brenda MastineuM) brat Izoldy i koronowany tytułem najlepszego mastiffa w Polsce. Ingo od 2010 roku ,nieprzerwanie króluje ale mamy 2011. Zobaczymy czy uda mu się obronić tytuł w tym roku. Od prawej to siostra Ingo . Mała Pola. Właściciele oddzywają się regularnie a mała rośnie w oczach.
Od lewej u góry to kolejna nowo-upieczona Championka (Rosji).Melisanda Geneveire MastineuM. Regularnie „trzepie” tyłki swoim konkurentkom w Rosji. Natalia Z. z Rostowa -pozdrawiamy.
Co do nas i naszych wakacji. Planowane krycie naszej Miracle popsuło nam w tym roku szyki. Cieczka miała przyjść w lipcu razem z Bonnie a przyszła pod koniec sierpnia. Początkowo jej partnerem miał być Ares ale biorąc pod uwagę rady hodowców z hodowli z której pochodzi Miracle doszliśmy do wniosku ,że najlepszą opcją będzie krycie Loli z naszym Casprem. Stało się 28 sierpnia i teraz tylko pozostało czekać. Mamy nadzieję że będzie nam dane odchować tak prestiżowy dla nas miot. Podwójny Mastiffhills jeszcze się nie zdarzył w Europie. Psy są w tym samym typie zatem czekamy z niecierpliwością.
A my? Wakacje to były ciągłe grilowiska, wyjazdy na daczę , imprezy. Jakoś to lato przemknęło nam między palcami.
Z tych nowych miejsc to polecić Wam możemy z pewnością Park dinozaurów w Łebie. Co prawda niemiło nam się kojarzy ponieważ dorwało nas tam oberwanie chmury i straciliśmy przez to nasz aparat fotograficzny niemniej wspaniałe miejsce godne polecenia.
Doradzamy jedynie zawsze brać parasole dlatego że nie ma za bardzo gdzie uciekać kiedy idzie się wytyczoną i ogrodzoną trasą.
Na początku września doszło do krycia z naszym Casprem przepięknej i bardzo utytułowanej suczki rodem z Ukrainy. Gilitina bo tak zowie się ta ukraińska Grendchampionka przyjechała do nas ponad 1500km z Nikolaewa niedaleko Krymu.
Jej właściciele gościli w u Radka i Agusi w Hotelu Jan w Sępólnie.
Wspaniali spełnieni ludzi żyjący sobą i swoimi pasjami.
Wakacje to dla nas był również czas imprez. 2 rocznica ślubu szwagra no i 29 lat ,kuzyna żony.
Najważniejsze ,że prezenty im się podobały a mnie osobiście ich nowy barek.
Impreza u Krystiana zakończyła się uroczystym paleniem Sziszy przywiezionej przez naszą ekipę z Jordanii w ubiegłym roku ale to już prywata ,zatem nie na temat…
Osobiście papierosów nie palę ale Szisza to coś zupełnie innego. Polecamy ,dlatego że wszystkiego trzeba w życiu ponoć spróbować … to i próbujemy zatem. A teraz trochę danych. Na początek na temat żywienia. Potwierdziło się po raz kolejny ,że jedna z najbardziej renomowanych karm ,którą Państwo wszyscy znają , płacą za nią jak za „złoto” dlatego ,że i cenę ma wysoką a oprócz tego o czym już od dawna wiedzieliśmy (nadmiernie stymuluje wzrost kości na długość -przez co kość jest i wygląda szczupło, słabo przyrasta na grubość …itd.) potwierdza się po raz kolejny jej szkodliwy wpływ powodujący bolesność stawu/kośćca , na skutek czego pojawiają się wędrujące kulawizny (dotyczy ok.20-30% szczeniąt karmionych tą karmą). Mechanizm jest prosty. Nadmierna lub niewłaściwa ilość /proporcja wapnia (chyba raczej chodzi o jego nadmiar) powoduje jego odkładanie się w tkance i jej bolesność, sztywność a w konsekwencji kulawizny. Jeśli ktoś przy okazji dodaje szczenięciu dodatkowe preparaty wapniowe/wapniowo fosforowe ,mimo że szczenię dostaje również i mocną karmę, funduje szczeniakowi j.w. Żeby dłużej nie rozwodzić się nad tym. Szanowni Państwo. Proponując Wam nasze schematy żywienia i nasze produkty w pierwszej kolejności fundujemy Wam – sporo spokoju i oszczędność na telefonie, dlatego że nie dzwonicie później do Nas z pytaniami pt.dlaczego łapa się krzywi albo ,pies kuleje czy też dlaczego wygląda jak jamnik na szczudłach 🙂 ? Zaufajcie ,że wiemy czym karmić.
Teraz troszkę o wystawach. Zacznijmy może od Warszawy. Warszawa zdobyta. Dnia 11.09.2011r. 2 ka naszych podopiecznych na wystawie międzynarodowej w Warszawie zajęło najwyższe miejsca. 18 miesięczna Medea MastineuM zgłoszona w klasie pośredniej , konkurowała o tytuł Najlepszej Suki w rasie z – Zeldą ZZW. Medea wygrała porównanie , zdobyła również swój 1 wszy wniosek CWC na Championa Polski. Gratulacje zatem dla debiutującego wystawcy Medei Pani Jolanty K. To co najlepsze zostawiamy sobie na koniec. Otóż. Na tejże samej wystawie, imć Joshua MastineuM (skojarzenie Bonnie -Conan MastineuM) zajął 1 miejsce i Zwycięstwo Rasy. Brawa dla niego i właścicielki Izy G. Pozdrawiamy Iza. Idąc dalej tym tropem było to 3 cie CWC Joshuy, zatem MastineuM ma kolejnego Championa. Idąc kolejno dalej tropem Warszawy , na pochwałę zasłużył sobie również imć Nestor MastineuM – 10 miesięczny syn naszego Championa Conana MastineuM i naszej podwójnej Championki Brendy MastineuM Boros Bajnok.
Nestor zdobył Zw.Młodzieży z awansem na BIS oraz uznaniowy tytuł Młodzieżowego Zwyciezcy Klubu 2011.
Siostra miotowa Medei ,Melisanda również zdobywa laury ,tym razem na wystawach w Rosji. Spójrzcie poniżej :
????????????? ???????? 14.08.11, ??????, ??????????, ????? ???????? ?. – Melisanda Geneviere Mastineum CAC, BOB 
oraz
???????????? ???????? 14.08.11, ??????, ??????????, ????? ???????? – Melisanda Geneviere Mastineum CAC, BOB
Wychodzi na to ,że Mela została podwójnym zwycięzcą rasy i pokonała samca Nata-King Cola z Mastiffhillsa. 
Melisanda dostała również swojego pierwszego Caciba .
No i dodatek extra dla Was czyli naszych VIPów. Zapewne niespodzianką dla naszej konkurencji będzie dla nas fakt a dla całej reszty na razie mała tajemnica ,że postawiliśmy na dalszy rozwój. Otóż rozbudowujemy to i owo i zamierzamy zapełnić te wolne obecnie miejsca kolejnymi wspaniałymi psami. To co widzicie to jedynie miejsca do spania. To czego nie widać to wybieg na którym psy mogą hasać do woli. Poniżej to czym na razie się nie chwalimy.
Co do wizyty naszych miłych gości z Ukrainy to dodać trzeba jedynie ,że mają podwyższoną tolerancję na alkohol dlatego że bez względu na to ile są w stanie wypić, pozostają kulturalni i na poziomie. Teraz pozostaje nam tylko czekać na newsy od nich. Na otarcie łez dostalismy Ukraińskiego szampana i ukraińskie czekoladki. Nie powiemy jak smakują dlatego że będziemy je trzymać na specjalną okazję.
Co do wesela u Anity i Janusza. Jedzenie bajka, organizacja – super. A samo miejsce w którym wesele się odbyło jest niezmiernie urokliwe i aż trudno uwierzyć że moda para ma je na co dzień.
Park Dinozaurów w Łebie polecamy jeszcze raz. Warto zajrzeć warto tam zjeść  i śmiać do łez przy każdej okazji jaka się przydarzy.
Bo przecież w życiu w końcu o to chyba właśnie trochę chodzi…
A teraz z innej beczki. Biorąc pod uwagę zapotrzebowanie i popyt na mastiffa doszliśmy do wniosku ,że czas jest ku temu aby zwiększyć możliwości rozrodu w naszej hodowli. Mieliśmy na ten temat już kilka pomysłów ale w końcu znaleźliśmy rozwiązanie. Zamierzamy nadal działać na zasadzie „fraczyzy” jak mówi się u nas potocznie. Sami w tym jeszcze roku zamierzamy kupić z obcej ale zagranicznej hodowli 1 suczkę (mamy na oku 2 mioty) . W październiku najprawdopodobniej kupimy również i odchowaną 15 miesięczną suczkę.
Co do wystaw to planujemy oczywiście Poznań w tym roku i jeśli się tylko da to Austrię w maju 2012. Pozdrawiamy.

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

MY i WY

MY i WY

  [gallery link="file"...