„Takie tam” i kilka fot z wypadów do Gdyni – Sierpień 2017

04-11-2017 | Kroniki

 

„Takie Tam” oraz krótka relacja

z naszych ostatnich letnich wypadów do Gdyni.

Widzicie te zdjęcia przed oficjalną publikacją w mediach. Jakich ? Dowiecie się szanowni Państwo z pewnością już w 2018 roku. Być może już tejże zimy nasza hodowla stanie się „Twarzą Rasy ” oraz „Twarzą” pewnej znanej skądinąd Marki na rynku karm. Aktualnie udzieliliśmy , również wywiadu dla tejże. Ale wszystko we właściwym czasie. Rozmowy trwają , dlatego że tak jak zawsze powtarzam. Do pełni szczęścia musi „tańczyć” z zadowoleniem dwoje. W obecnym świecie dane „słowo” nic nie znaczy a szczere TAK bardzo szybko potrafi zamienić się w NIE. Dlatego wierzymy w słowo pisane. Negocjacje trwają a nie ma co zachłystywać się ofertą kiedy z pozoru wszystko błyszczy na „złoto”. Poza tym , pierwszej oferty zwykle się nie przyjmuje. Póki co pochwalimy się z pewnością.
A co do nas. Nadal mamy wytarte i sprawdzone szlaki. Często kręcimy lajfy , więc wiecie co robimy gdzie i jak spędzamy czas.
Powyżej to Plac Kaszubski w Gdyni. Tam kiedyś mieszkaliśmy . Wszystko przebudowali ale myślę że z korzyscią.
Poniżej i powyżej to już fotoseszyn. Specjalnie nie silę się na angielskie „pisanko”. Po naszemy brzmi to prościej a i każdy z łatwością zrozumie.
Czerwona koszula to moja ulubiona ale do kompletu kupowałem kiedyś w tym samym czasie i miejscu również i zieloną. O tym czy podoba się Georgiemu pewnie nie prędko się dowiem. Pręgus będzie przemawiał w Wigilię ,  no to sobie porozmawiamy.
Poniżej to spacer po Gdyni niedaleko promenady. To było chyba Święto Wojska Polskiego. Jakoś tak.
Poniżej to już plażą miejska w Gdyni.
Zawsze mamy dylemat. Jakie foty zamieścić. Te na których lepiej wygląda pies czy my 🙂
Cudów nie ma i często gęsto prezentujemy jednak te na których nasze piesy robią lepsze wrażenie.
Jak widać nasz Georgie jest bardzo fotogeniczny i stanowi wdzięczny obiekt .
Dla Georgiego zabieramy zawsze 1.5 litrową butelkę wody . Nie musimy zanierać miski. Nauczył się pić z „gwinta: 🙂
Georgiego bardzo interesuje otaczający go świat. Młodzieńcze lęki zastępuje powoli ciekawość z czego bardzo się cieszymy.
Już za niedługo jego młodzieżowy debiut wystawowy w Poznaniu dlatego z niecierpliwością czekamy na wystawę.
A My ? Standardowo finał mamy w Pierogarni. Danie praktycznie te same a smakują niezmiennie zajebiście.
Poniżej i powyżej to już ostatnie foty z tejże wycieczki.
No i ucięte zdjęcie Georgiego. Na tej focie można uczyć się anatomii jeśli chodzi a budowę głowy mastiffa. Tak to powinno właśnie wyglądać. Urokliwe ? Z pewnością dla wielu z Was tak. Co do szczeniąt. Planujemy 2 mioty. Przez ostatnie 1.5 roku nie mieliśmy nic naszego. Było kilka kryć Aronem. Mamy obecnie sporą listę rezerwacji. Na nasze szczenięta oczekują klienci z Litwy, Niemiec , wraca do Nas osoba z którą kiedyś byliśmy bardzo blisko i ponownie chce rozpocząć z nami współpracę. Mamy również spore zainteresowanie w Polsce. Do pełni szczęścia brakuje nam jedynie szczeniąt. trzymajcie zatem kciuki. Pozdrawiamy
Póki co pozdrawiamy a tych ,którzy powoli dojrzewają do kupna mastiffa zapraszamy do działu naszych ogłoszeń. Pamiętajcie Państwo jednak. Nie kupujcie substytutów i nie dajcie nabijać się w butelkę niską ceną. Pozdrawiamy i zapraszamy do nas. Mamy naprawdę co zaoferować….

Subskrybuj przez e-mail

Wpisz e-mail, aby subskrybować i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach.

Archiwa

Kategorie

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

JAGATOWO MASTIFF STORY czyli nowy mastiffowy land w królestwie Pomeranii

Ja…..wo to nieznana , zabita dechami wioska w województwie pomorskim gdzie psy szczekają „doopami” 🙂 ale to zamierzam zmienić.
Tak było do niedawna , dopóki nie zamieszkała tam Patrycja. Tak naprawdę , super fajne miasteczko, zadziwiająco czyste , doinwestowane i spokojne. Tak również było do niedawna 🙂

MY i WY

MY i WY

  [gallery link="file"...